Vox Animarum
Gdyby tak z czaszek wszystkich ofiar
zamordowanych gdzieś po lasach,
gdzieś w kazamatach, gdzieś w obozach,
móc kule zebrać w wielki sagan.
W dzwon je przetopić i zawiesić
na niebosiężnej wieży strasznej,
nieustającej ludzkiej męki,
pnącej ku niebu mury krwawe.
I bić weń długo, bić miarowo,
zajadle za te wszystkie trupy,
może się wówczas uda to zło
odpędzić, Boga ze snu zbudzić.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-01-05 19:39:29
Ten wiersz przeczytano 1397 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
To nie Bóg śpi, ale ludzie w objęciach złego...
Niestety to zło będzie narastać :(
Pozdrawiam Czarku
No coż!... - ze zmeszanymi odczuciami czytam. wiersz -
napisany dobrze, ale - kojarza mi sie Wambierzyce na
Dolnym Śląsku - katedra z pomieszczeniem - kaplicą,
ktorej wszystkie ściany byly wylożone tysiącamichyba
ludzkich kości - szweckich wojakow. -Nie chciałby
drugi raz tego oglądac, nie chcialbym tam się modlić.
- Tak i nie wiem, czy pomimoodaneo głosu - chcialbym
powrocić do Twojego wiersza. - Nie chciałbym takigo
dzwonu, takiego rozkopywania trupow.
Przejmujący wiersz Czarku.
Szczęśliwego Nowego Roku :*)
☀