*W bieli
Kolejna zima. Pędzący czas odlicza nam
lata.
Za żaluzją chmur schowało się słońce,
sącząc, przez szparę skąpe światło.
Czasami wyjrzy zaciekawione,
rzucając blaski, niczym jałmużnę.
-
Pod sennym kloszem,
szarawy dzień leniwie wstaje.
-
A śnieg pada i pada, srebrną bajkę
przędzie.
Drzewa w sepii,
kępy rozczochranych badyli zamienione w
ciszę.
szare pola bielą okrywa... snem otula.
-
Mróz maluje świat srebrzyście i bajkowo.
W swych szponach zdusił minusem
myśli nieubrane.
Wirują płatki, tańcząc ostatni taniec.
-
Zasypało moje ślady.
Vivaldi cichnie gdzieś w gałęziach.
Szadzią opatulone wszystkie drzewa
marzną w dziurawych kapotach.
-
W kurtce podszytej wiatrem, drżę od
chłodu.
Znikają zjawy nocne... a śnieg pada i pada.
Komentarze (35)
Witaj,
uroczy romantyczny opis wydarzeń dnia zimowego.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Przepiękna melancholia Kropelko.
Zima w białej szacie ma swój niepowtarzalny urok i
choć serca nie ogrzewa, cieszy oko, oglądające ją
przez szybę w tle z muzyką Vivaldiego, przynosząc
chwilową ulgę obolałej duszy.
Urzeczona białym wierszem, pozdrawiam serdecznie :)
piekno słow i metafor urzeka,
pozdrawiam serdecznie
Zimowa melancholia w Twoim wydaniu jest jedyna i
niepowtarzalna.
Pozdrawiam ciepło:)
Pięknie odmalowujesz zimę słowami...
Piękny,obrazowy, romantyczny wiersz.Miłego dnia Kaziu
:)
ładnie, tylko u mnie śniegu wciąż nie ma
https://youtu.be/nPOlrkj6X_4
Wszystkiego Dobrego Kropelko, na ten Nowy 2022 Rok.
Ciepło pozdrawiam.:)
Obrazowo, ładnie.
Pozdrawiam ;)
Pięknie Ci w bieli Kaziu, dosłownie i w przenośni.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem tu ponownie,mój głos nie został
uwzględniony.Przepraszam,ale nie wiem dlaczego tak się
stało.
Życzę dobrej nocy
Piękne poetyckie obrazy zimy.
Dobrze,że jest ona chociaż w wierszach.
Serdecznie pozdrawiam
Taka prawdziwa ta Twoja zima. Wiernie oddajesz
wierszem jej klimat. Z podobaniem pozdrawiam. :)
Plastycznie i romantycznie.
Co myślisz Kaziu o takiej roszadzie:
" Pędzący czas odlicza nam lata.
Za żaluzją chmur schowało się słońce,"
i wycięciu "drzew" z siedemnastego wersu?
Dobranoc:)
Ach jakby to było pięknie, gdyby ktoś wymyślił śnieg
padający (i nie topniejący) w temperaturze 20 stopni i
przy bezchmurnym niebie. Żeby mieć całe piękno zimy, a
móc wygrzewać się na słonku. I obserwować dziewczyny w
bikini na nartach...