Wakacje na wsi
Gdy zaczną się wakacje
Pojadę do dziadków- macie rację
Wieś to nie to samo co miasto
Babcia piecze truskawkowe ciasto
Jest tam zawsze cisza i spokój
Otacza mnie wtedy cudowny nastrój
Co dzień dotykam i poznaję przyrodę
Nawet w deszczową, pochmurną pogodę
Słyszę śpiew różnych ptaków
A tutaj samochody nie przestrzegające
znaków
Widzę wróble, sikorki i bociany
Patrzę jak w przyrodzie zachodzą zmiany
Czuję zapachy leśnego runa
Czasem widzę jak poluje kuna
Śledzę ścieżki pracowitych mrówek
A przy tym smakuję pysznych borówek
Z przyjemnością chodzę na grzybobranie
Nie straszne dla mnie wczesne wstawanie
Wieczorem kiedy mgła lasy otoczy
Znalezione borowiki śnią się po nocy
-ferie się skończyły i mam mało czasu na pisanie wierszyków-
Komentarze (5)
Bardo fajny wierszyk........dużo smakowitych kąsków
.........daje plus :)
Ach ile mi dodałaś rozkoszy tym wierszem.Takie było
moje całe dzieciństwo. Pozostała w sercu tylko
wrażliwość na to wszystko.Dzięki bardzo
pięknie.Udanych wakacji.
Pysiu- to prawdziwa wierszowana sielanka a taki domek
na wsi z babcinym ciastem tez mi sie marzy. Bardzo
ladny wierszyk
Pysieńko do wakacji już nie daleko, zleci raz dwa.
Zazdroszczę Ci tych planów, a już napewno tego
babcinego ciasta, aż mi ślinka poleciała. Ładniutki
wiersz.
Cóż kochanie znowu następny piękny wierszyk, tym razem
o wakacjach. Super
opisane, co będziesz robić na tych wakacujach u
dziadków.
jak zwykle olbrzymi plusik.