WAKACJE Z… (Z DUCHEM)
rymowanka-zabawianka | www.rymcym.blogspot.com
W starym zamku, w Małopolsce,
trwa od rana zawierucha,
zawodzenia, żalu koncert,
bo był Duch, a nie ma Ducha!
Trzy sprzątaczki w miękkich kapciach
– w wiadra z wodą uzbrojone –
i historyk, duchów znawca,
tropią ślady pod balkonem.
Bileterka z panem woźnym
cztery wieże przeszukali.
Kustosz wydał jęk żałosny:
„Ducha diabli gdzieś porwali?!”
i zagłębił się w piwnice,
czyli zamku mroczne lochy.
Znalazł tylko rękawicę
starej zbroi, łańcuch nowy,
ale Ducha ani śladu,
ani widu, ani słychu.
Od śniadania, do obiadu
jeszcze szukał go na strychu.
Wreszcie znalazł mały liścik
za portretem Białej Damy,
w którym Duch przepraszał wszystkich:
jest tak strasznie wyczerpany,
że wziął urlop (dwa miesiące)
i nad polskie morze jedzie,
gdzie rozgrzany piasek, słońce,
a na obiad dorsz i śledzie.
Zrobił wcześniej rezerwację,
więc zamieszka tuż przy plaży,
w nowoczesnym zamku…
z piasku
i w nim latem będzie straszył!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
MamaCóra
Komentarze (79)
Wiersz dla brzdąców. Dzieciaki słuchając tego wiersza
pootwierają buzie z wrażenia.
Ja nie szukam jest ich wiele i na codzień i w
niedzielę
Przyzwyczaiłam się do tej rzeczywistości hartuję swoje
ciało i duszę
Dobry temat szczególnie w obecnych czasach gdzie wiele
ludzi nie pojmuje i nie zagłębia się w temacie
p o z d r a w i a m
Dziękuję Ola, serdecznie. Już sobie skopiowałam, aby
mi nie uciekł :)
andreas, Lena, magdo - dziękuję za poczytanie i dobre
słowo :)
Zora - niezmierna wdzięczność za dobre oko :)
Pozdrawiam :)))))
Nie ukrywam, że polubiłam Twoje wiersze o duchach?
Najfajniejsze jest to, że duch na wakacje udał się nad
moje morze nawet nie wiesz jak się cieszę przy
odrobinie szczęścia wiem, że spotkam go w jakimś zamku
z piasku ha, ha, ha?
Czytając tego rodzaju wiersze człowiek czuje się dużo
młodszy;)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
P.S. Słonko bardzo mnie ucieszyła wiadomość, że chcesz
mój wiersz zadedykować swojemu mężowi ależ proszę Cię
bardzo będę bardzo szczęśliwa:)
Świetna opowieść, a co więcej duch nie jest
demonem.Odbieram go jako poczciwinę zmęczoną nieco z
powodu nadmiaru obowiązków.Pozdrawiam.
Duszek wedrowniczek ..nad morzem lepiej w lecie bo
slonce mocno prazy i wesolo jest na plazy..pozdrawiam
serdecznie.
oooo... :) zostaw trzy :)
Spokojnego :)
Ale Ci to wyszło.Pycha.Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Zora, dziękuję. Coś na to zaradzę i zredukuję
personel do trzech. Pozdrawiam :)
A nie sądzisz, że powinno być "sprzątaczek
(...)uzbrojonych?
Pomysł z wyprowadzką ducha do piaskowego zamku
przemawiający do wyobraźni :)
Uśmiechnął :) Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję malanio. Pozdrawiam. :)
Jaśminowa, Basiu, Karacie - również pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy /masz fajne pomysły:)/ i napisany bez
zarzutu :)))
Może się poszczycić piękna,
letnią, z piasku rezydencją!
Pozdrawiam!
Żadnych, absolutnie żadnych uwag!
Pozdrawiam serdecznie:)
Duchy też muszą mieć wakacje.
Pozdrawiam z uśmiechem. :))