Walc na pustyni
Dla wszystkich miłośników moich przygód :)
Zawiercie. Słoneczny dzień,
sklepy pozamykane,
wszyscy uciekają z tego skwaru do cienia,
a mój język suchy tak, jakbym jadł przed
chwilą mak.
Świat mi w głowie zawirował i oto jaką
historię mi tym zgotował:
Z jaguarem Łapą, wielką kotką,
gdzieś w głębi Sahary,
byłem obecnie, co ja tu robie?
Na mapie była obecna misja:
Odnaleźć dziewczynę,
która odłączyła się od wycieczki.
Wydmy piaskowe przeogromne,
a skały tak gorące,
że można gotować na nich zupę,
wędrowaliśmy resztkami sił,
lecz Łapa się ożywiła gdy ujrzała zakopaną
w cieniu pod głazem jakąś postać,
to była ta dziewczyna,
pognała i zaczęła kopać jak szalona.
Dziewczyna, ciemnowłosa i opalona, żyła,
mądra,
się zakopała w piasku chłodnym pod cieniem
oczekując ratunku.
Kłopot w tym, że nieprzytomna była,
więc ja wykonałem zabieg pierwszej pomocy,
gdy odkaszlnęła, podałem jej wodę,
którą Łapa na brzuchu niosła.
Z położenia słońca wyliczyłem
współrzędne
i zadzwoniłem po pomoc.
Gdy czekaliśmy poprosiła bym z nią
zatańczył walca
tu na pustyni w cieniu tych skał.
Zatańczyliśmy wesoło, zapominając o skwarze
w koło,
a gdy przyjechali i nas zabrali,
historia tę rozdmuchali.
– Wstawaj z tej ziemi –
rzekł wujek do mnie. – Do domu jedziemy.
W samochodzie notes zapełniłem nowymi
wydarzeniami,
gdy napiszę książkę to podzielę się
wszystkimi z przygody wspomnieniami, do
następnej przygody, lecz nie wiem kiedy
następną z notesu wybiorę,
dokładne i pełne zdarzenia poczekajcie,
na książkę, bo najlepsze zostawiam tam.
Dziękuję za wszystkie głosy komentarze i dobre rady :)
Komentarze (10)
Świetnie ☺️☘
Genialnie, że będzie książka. W jednym z komentarzy
wspominałem, byś napisał książkę, a tu proszę takie
plany. Wiersz jak zawsze mi się podobał.
Ciekawa historia. Pozdrawiam.
"Z jaguarem Łapą, wielką kotką,
gdzieś w głębi Sahary,
byłem obecnie, co ja tu robie?
Na mapie była obecna misja:
Odnaleźć dziewczynę,
która odłączyła się od wycieczki."
...CO TO JEST? JAKAŚ KOMPLETNA BEZNADZIEJA, A ZDANIA,
JEZUS MARIA, LUDZIE I WY TO CZYTACIE? CHWALICIE? CO Z
WAMI SIĘ DZIEJE?
ŻEGNAM.
Ciekawy przekaz! Pozdrawiam!
na takim gorącym piasku to raczej jakiś murzyński
taniec można pewnie tańczyć...pozdrawiam.
Ciekawa przygoda a taniec mnie urzekł...
pozdrawiam milutko :)+
Taniec na pustyni:O to dobrze jej zrobiła wilgoć
piasku :)
Ciekawie... :)
historię -- historia tę
Gratuluję wyobraźni, tekstowi przydałyby się może
drobne poprawki, ale i tak mi się podoba:)