Walcząc ze sklerozą I
Bohaterom z pod Wizny Pamiętamy!
Spacerując nad Narwią znalazłem
Epitafium wyryte w rzece
Zgniecionym przez czterdzieści
Srebrników z żydowskim kompleksem
Zagotowało się mleko pod nosem
Chyba kogoś poparzyło
Zarumieniła się we mnie
Czerstwa teraźniejszość
Pierś wypiąłem i głowę podniosłem
A nuż zobaczę te złotówki
Zgniecione przez judaszowy bilon
autor
Kasprzakos
Dodano: 2009-05-01 21:24:40
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz jest strzałem godnym mistrza zdrada to zdrada
Dobry pazur poezji Podziwiam :)
Intrygujący wiersz. Ciekawie napisany.
wiersz pięknym hołdem dla pamięci Refleksja pełna żalu
Bardzo dobry wiersz..ten ma swoją wymowę,a czy
poparzyło kogoś? Ale to jeszcze jak..powodzenia
złotówki... srebrniki... czas płynie, a niewiele się
zmieniło... interesujący wiersz