Walczę z wiatrakami
Ponad dachy słońce wschodzi,
Miasto budzi się ze snu,
Bezimienny na przystanku,
Zbiera się jak co dzień tłum.
Ruszam z nim pytając siebie,
Jakie fory da mi los,
Odpowiedzi szukam w życiu,
Wciąż próbując ugrać coś.
Każdy dzień na szali kładę,
Zło przeważyć dobrem chcę,
Ciągle walczę z wiatrakami,
Lecz nie poddam nigdy się.
słowa i muzyka: Zibi1 (Liverpool)
Komentarze (6)
Przy tej zacietosci i woli walki to napewno i z
wiatrakami sobie poradzisz.
Niby z góry skazana na porażkę walka z wiatrakami, a
ty nie chcesz poddać się... i słusznie. Bardzo ciekawy
temat wiersza - piosenki.
Ładny, rytmiczny wiersz i pełen mądrości. Mówią, że
dobro zwycięża więc warto walczyć nawet z wiatrakami.
Podoba mi się zaciętość w wierszu... nie ważne co
przyniesie los.. walczyć będę. Wiersz płynny..
ładny. Widzę podpis "słowa i muzyka".. chciałabym
ten wiersz usłyszeć właśnie w takiej formie..
Gratuluję.,
Super!!! I tak trzymaj!!!PLUSIK!
Melodyjnie i rytmicznie... z Twojego wiersza wynika,
że życie to ciągłe szukanie. Czasem droga jest
wyboista, ale zawsze z daleka przyświeca promyk
nadziei. Najważniejsze jest by się nie poddawać!