WALKA
Za mną szeregiem
Zastępy aniołów stały.
Po moim boku prawym
Sam diabeł,
W swej mocy silny,
Doskonały.
Za mną promienie
Słońca mnie oświetlały.
Po moim boku prawym
Wiał wiatr,
Straszny i zimny,
Niepokonany.
I rozpoczęła się walka
Dobra ze złem.
W mym sercu chaos
Nagle zapanował.
Któż wygra?
Wciąż martwiłam się.
Chciałam być silna
Ale nie mogłam.
Czy bitwa zakończona?
Do teraz nie wiem.
Lecz w sercu spokój
Czasami gości.
I któż zwyciężył?
Pytam się siebie...
I z czegóż byłoby
Więcej radości?
Komentarze (2)
ta walka nie ma konca a chaos to niezwyciężona
potęga.. ale w nas potężniejsza siła i moc potrafiąca
przezwyciężyć...nawet i zło...
Ta walka ciągle trwa i tylko od Ciebie zależy co
sprawi Ci większą radość- zwycięstwo dobra, czy zła..