Walka
Już zapada zmrok
i listki ciemnych chmur
schowały się gdzieś w
ciszy
wychylasz dumnie szyję
niby bezpiecznie
a jednak kusisz
aromatem zielonych
winnic
i smakiem
ciepłych refleksów
Mołdawii
I wtedy zamykam oczy
i chłonę rześki wiatr
wplątany lekko
w moje włosy
biegnę
biegnę wciąż...
w wolność
twoich ramion
autor
Mariell
Dodano: 2018-08-01 06:40:56
Ten wiersz przeczytano 1505 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Przepiękny wiersz :) pozdrawiam
Piękny wiersz, ten bieg za miłością, wraz z budzącą
się wiosną.
Mołdawia - niestety nie byłam, a wiem, że jest piękna.
serdeczności ślę :)
delikatnie
Życiowo, pozdrawiam :)
biegnę
biegnę wciąż...
w wolność
twoich ramion
...zachłystuję się ostatnimi słowami... Podoba mi się
Twój tekst - banalne określenie? ale po kiego grzyba
szukać synonimów na coś co jest faktem:)
"I" bym ukróciła (np. w 2 zwrotce w 2-gim wersie),
sama mam z tym problem, walę co chwila "i" gdy piszę
na spontan:) Wracam do końcówki - biegnę...i..
odlatuję myślami - ja, jako odbiorca:)
dawno, dawno temu byłam w Mołdawii i z ochotą powracam
myślami do tamtych chwil...to zupełnie inny świat
pozdrawiam :)
Pięknie i bardzo romatycznie
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna poezja!
Pozdrawiam :)
Ładnie.
brak mi wspomnień z mołdawskim winem, ale Twój wiersz
smakuje wybornie.
pozdrawiam :)
Mołdawia, kraina win o smaku rześkiego wiatru...
ślinka cieknie w tych upałach na dobre schłodzone wino
mołdawskie, :)
To muszą być niezwykłe ramiona :) Pozdrawiam
serdecznie +++
ooo... jak dobrze, tego typu wiersze dotykają skóry
jak aksamit :-)
https://www.youtube.com/watch?v=28oEWNEIpUQ
Miłość zakrapiana Mołdawskim winem.
Pozdrawiam Mariell, skusiłaś mnie idę do barku.
Ale ta pogoda? Poczekam.
Ladny, spokojny, uczuciowy wiersz...