Walka z własną psychiką.
Myśli moogą bardziej cierpieć niż ciało.. tak naprawde to myśli bolą zbyt bardzo, a ciało zbyt mało..
Zamykam sie we własnym świecie,
tocząc walke z własnymi przekonaniami.
Z niemożliwymi zdarzeniami,
z urojonymi realiami.
Ślęcząc bezsensu
nad prawdy pergaminem.
Doszukuje się chwili szczęścia,
soczyście zalanej winem.
Jak narazie bez smaku
toczy się moja historia..
mam nadzieje, że zasmakuje..
gdy tylko minie dręcząca teoria.
z punktu widzenia walczącej z trudną sytuacją psychiczną.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.