Wamp
Dopieszczone sportowe Ferrari.
Marzenie, które można poczuć,
ale nigdy dotknąć.
Gdy weszła, z wulgarnie wydętymi ustami,
była wzorcem seksu.
Anioł, który zgubił drogę do nieba.
Z ledwo widocznych od brudu kinkietów,
wypełzły zaciekawione opary zabijanego
kaca.
Głosy utknęły w krtaniach.
Zimne frytki pospadały z widelców,
a ogień w kieliszkach zawisł w drodze
do przepalonych papierosami gardeł.
Gdy wyszła, czas ruszył naprzód.
autor
BordoBlues
Dodano: 2019-04-07 11:31:54
Ten wiersz przeczytano 5778 razy
Oddanych głosów: 89
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (122)
Wiersz rysuje obraz dekadencji, zwracając uwagę na
efemeryczność przyjemności i chwilowego blasku, który
szybko przemija, pozostawiając za sobą pustkę i
nicość.
(+)
Arku, wymowna bardzo melancholia, pozdrawiam
serdecznie.
No dziś nie wiem co powiedzieć,
kolejna "powtórka z rozrywki"...
Kiedyś już czytałam, jako tzw,
a dziś powtórzę - świetny wiersz, Arku, pozdrawiam
serdecznie :)
Świetny wiersz...pozdrawiam z podobaniem Arku :)
Witam Arku.
Mocno tu się rozpisałeś, bardzo na mój gust.
Podobasię.
Miłego dnia życzę.
;)
z przyjemnością pzreczytałam, inspirujesz...
Witaj, Bardzo ciekawy, poetycki przekaz.
Pozdrawiam Arku.:)
Za Anką :-) wiersz znakomity :-) muszę nadrobić
zaległości :-)
Ooo i ten wiersz też świetny. Brawo :)
Bardzo męskie poetyckie spojrzenie :) nigdy na żadnego
wampa nie patrzyłam w ten sposób. ;)
jestem pod wrażeniem :)
Życiowy "Blues"
Sodomia i Gomoria, jak mawiał pewien dżentelmen.
Interesujący opis. Pozdrawiam.
Mocno i wymownie.
Pozdrawiam, majowo :)