WAMPIRY ŻYCIA
Chcą mnie zniszczyć, zdeptać, zgładzić
Chcą utonąć w moim smutku
Moje myśli w garnek wsadzić
I gotować powolutku.
Mogą mi tysiące wspomnień
Wyssać jak wampiry krew
Wściekli zaraz przyjdą po mnie
By obudzić duchów gniew!
By zatańczyć z moim cieniem
Na pustyni pełnej dusz
Żeby poczuć moje drżenie
i zatopić w sercu nóż.
Komentarze (17)
Witaj:)
Dzisiaj takich "wampirów życiowych" jest mnóstwo. To
ludzie, którzy nic nie posiadają, oprócz zawiści,
frustracji i złej energii. Gdy się pozbyłam takich
"koleżanek", to wokół zrobiło się pusto, ale jest czym
oddychać, bo nie zatruwają już tlenu:):):)
Pozdrawiam cieplutko:)
"moje myśli w garnek wsadzić i gotować powolutku" -
dobre....takie pretensjonalne +
a przegoń je do diabła:)
podoba się
Czasem też tak czuję.
Lubię takie dobrze napisane i mroczne wiersze,
brrr...
Pozdrawiam:))
Krzemanka dobrze to ujęła to jest mój stan wyobcowania
:-)
Pisząc ten wiersz miałam na myśli ogólne zło, które
nas otacza i wysysa z nas pozytywne uczucia, optymizm,
wiarę i nadzieje na lepsze jutro. "Wampiry życia" w
tym przypadku to nie wampiry energetyczne ale ludzie
okrutni, zakłamani, pazerni i bez skrupułów.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za
zainteresowanie :-)
Mroczny ale bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam bardzo
serdecznie
Dobrze oddany stan wyobcowania. Miłego dnia.
horror ...
Czyli,że autorka innych ludzi nie zna i tylko wśród
samych wampirów się obraca? To jakaś bzdura przecież.
Przeciez mówi się o kimś"wampir energetyczny" więc
skoro w tytule "wampiry życia" więc pewnie autorka ma
na myśli ludzi , z którymi ma do czynienia.
Pozdrawiam:-)
:))))))))
Ja też z chęcią chciałbym wiedzieć :)
A kim są te wampiry życia, można wiedzieć?
Dzięki :-)Masz rację !