Wariatka
Powściągliwa nawet w snach
pozornie szczęśliwa i spokojna
czekam
na znak przyzwolenia
by oszaleć.
Myśli pełne krzyku,
złości, porozbijanych szkieł,
bordowych blizn wzdłuż żył.
Oczy w pół-zbladłe
chłoną najmniejszy ruch
a usta samotne
skarżą się wiatru co noc.
Tak trudno jest żyć
z waszą normalnością.
autor
Darqa
Dodano: 2005-11-02 21:52:35
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.