A w Warszawie pada śnieg
A cóż to się stało,
że w ogrodzie biało?
Drzewa ubrały odzienie śnieżyste
marzą o życiu i wiośnie kwiecistej.
Sosna przy płocie zgięła się nieco
a białe piórka wciąż lecą i lecą.
Już cisza taka jak zasiał makiem.
Wrony na siatce siadły okrakiem,
nieśmiało kraczą mokre i sine;
nic nam z tej zimy, jutro już minie.
Trochę szkoda. Jutro już wiosenne ocieplenie.
autor
Pani L
Dodano: 2020-01-29 14:47:23
Ten wiersz przeczytano 1072 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Szczerze mówiąc, to dobrze, że minie taki śnieg z
deszczem wcale nie jest fajny, co prawda na moment
ładnie wygląda bieląc drzewa, ale ja już się zaczęłam
przyzwyczajać to wcześniejszej wiosny.
Miłego wieczoru Elu życzę.
aż zazdroszczę widoku. U mnie ani widu any słychu...
fajny wiersz ..u nas dziś rano poprószyło a śniegu już
nie ma i tak jakby go nie było ...
U mnie na wsi w centrum Polski rano było biało, a
potem stopniało... dobre i choć takie trochę zimy,
pozdrawiam serdecznie :)
Niech pada jak najwięcej, bo wszystko suche, a jak
przyjdzie kolejna sucha wiosna, to będzie dramat.
Wierszyk fajny:). M.
Potwierdzam - w Warszawie pada, właśnie strząsnęłam z
siebie śnieg :-)))
Wiersycek bardzo ładny!
Ja też wyglądam przez okno a on wciąż pada. Jutro już
go nie będzie. Jeśli chodzi o zimowe zdjęcia to tylko
dzisiaj. :-)
Miłego dnia życzę
Bardzo zacny wiersycek :-) świetnie się czyta
Pozdrowienia serdeczne. U mnie deszcz... ;-)))
Kochani
Śnieg na Mazowszu stał się atrakcją, więc i ja
poddając się jego urokowi naskrobałam szybki
wiersycek.