warsztaty
tak po zęby chciej się w patos nie ubierać
-
korekturę ktoś wykona, wytnie coś.
albo zmieni zbyt duszące uuu! duszenia,
przenicuje wierszyk szybko i na wskroś.
zgórnolotnieć do przesady nie pozwoli,
wyspacjuje w mig emfazy spory kęs.
a ty mówisz, że te cięcia…, że to boli.
z nosem w górze pójdziesz łapać pekaes
miast tramwaju, który chciałaś epitetem…
a tu mandat karny - jazda bez biletu!
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-04-24 18:05:06
Ten wiersz przeczytano 1081 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Lecę, Zosiak z Wami :)))
Na takie warsztaty, to ja z wielką chęcią... I z
Heńcią ;))
:)) Ech, Elu...
Witam Grażynko w tę chłodną majówkę. :)
Pogody ducha zatem życzę :)
Fajnie, z humorem, a poza tym to fakt, że patos teraz
niemodny, choć ja go bywa, że lubię i czytać i używać
czasem też:))
Pozdrawiam serdecznie, ostatnio rzadko tutaj bywam, bo
oczy mi szybko się męczą, ale dziś jest trochę
lepiej:)
No i wolne, deszczowe dni przed mną:)
anno, ja też,szukam kasy biletowej ;)
od kiedy nowy cykl? Chcę się zapisać na warsztaty.
Dziękuję moi Drodzy za udział w warsztatach ;) Miłego
wieczoru :)
Też chcę na takie warsztaty!! :)))
Jak zawsze warto do Ciebie zajrzeć i się
pozachwycać.Pozdrawiam serdecznie:)
a tak... dobry wzorzec, wyciągnięta...
a może to nie o to, bo przecież chwila, nagła
niepogoda, albo koło, które miało się trzymać...
Nieprzewidziane zdumienia.
Ludzie.
Elu, wszystko może w jednej chwili na nice... albo w
perlistą radość, tylko jak utkać spryt...
poeta powinien tylko dorożką, zaczarowaną, pozdrawiam
Fajnie i na wesoło.
Od czasu do czasu nie zaszkodzi podrzucić podpowiedź
;-)
Pozdrawiam :)
Dystans i rys satyryczny trzeba mieć w sobie-
Grusz-ela to ma.