wciaz brak tej milosci
Proszę pociesz i utul jak tylko Ty
potrafisz
nie chce znać bólu jakim jest
porzucenie,
szkoda,że życie jest poezją słońca które
ucieka
przed siebie i wbrew mnie.
Chce znać muśnięcie warg przez w polu
wiatr,
a nie tylko biernie patrzec jak naprzeciw
hula
zmęczony niczym bez butów wędownik,
nie w śnie lecz tu na jawie.
Nikt nie dogoni tamtych straconych lat
choćby stanal twarzą w twarz
każda łza pisze nowy wiers obietnic
złamanych
życie nie pieści,a doskwiera
żegnaiłam już tyle osób,które kochałam
wyrazy ich twarzy i wszystkie uśmiechy,
te cyniczne i prawdziwe,lecz nie ma
jutrzenki
-po coż mi więc miłość?
Po coż mi więc miłość? Pytam...
bo dotykam zamiast czuć
serce podobne do porzuconego dziecię
wciąż wszedzie brak miłości
Jak ten wiatr po polanie błądzi-tak ja
szukam muzyki identycznej duszy
milcze od rana i kryje wzrok-To Ty
samotność dotykasz i muskasz (To ty!)
Komentarze (6)
Po cóż miłość? jest bardzo potrzebna do życia! czasami
daleko szukamy, gdy tymczasem jest na wyciągnięcie
ręki, tylko trzeba ją umieć rozpoznać!!
++++++
Pozdrawiam cieplutko :))
Jak jest trzeba brac ja garsciami,nim sie skonczy
Świetny wiersz:) Nie rozumiem tylko przyczyny
Żegnaiłam? Neologizm - w porządku, ale czy pasuje?
Puenta, dziecięce zabawy z samotnością w masz go?
bezbłędna :)
Bardzo ładnie.Pozdrawiam:)
Miłość jest naszą podporą w smutku i słabości...Trwaj
i nie opuszczaj nas.
Miłości w życiu nigdy nie za wiele. Ona jest siłą,
która pozwala nam prawdziwie istnieć. Nie wiem, cóż
byłby warty bez niej świat. Pozdrawiam i życzę jej jak
najwięcej:)