Wciąż jak kłuj tkwi (brachykolon)
nie mów przez deszcz i mgłą pod wiatr
bo wiesz... ten świat jest nic nie wart
gdy ty jak cień mkniesz tam gdzie mrok
no cóż twój błąd
a gdy mnie to co jak skarb drży
wciąż lśni przez dzień i trwa jak nic
gdzieś śpiew i fałsz i nie wiesz sam
że bez prawd trwasz
masz z chwil złud traf noc gwiazd by tam
skraść ich ze dwie jej dać ot tak
a ja czuć moc i ból przez noc
co nie chce spać
czy z nią jest plan na to co ja
chcę. nad blask czar mów raz bez kłamstw
i daj znać jak dla nas 'dziś' brzmi
przyjdź wiesz gdzie drzwi
lub nie mów nic
w dal jak cień idź
za mgłą mój świt
Komentarze (11)
Dziękuję pięknie wszystkim gościom za odwiedziny i
miłe słowa w komentarzach:)
Ten wiersz - brachykolon jest inspirowany, jednak myśl
główna zaczerpnięta jest z obserwacji sytuacji
życiowych.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spokojnej i miłej
soboty:)
Jestem pod wrażeniem.
Bardzo na tak. Udany brachykolon.
Pozdrawiam cieplutko :)
Podziwiam i oczywiście plusik jak najbardziej się
należy. Świetnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo udany brachykolon.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry brachykolon, msz
kłamstwa w związku nigdy nie są dobre,
a co do mroku, ja w wierszach, opowiadaniach czy w
filmach lubię mroczne klimaty, ale w życiu
niekoniecznie...
Pozdrawiam wieczornie, z podobaniem:)
Dobry brachykolon :) pozdrawiam z podobaniem Rozalio
:)
z podziwem.
Zawsze jest możliwość zaczęcia od nowa. Z
przyjemnością czytałam. Pozdrawiam serdecznie, miłego
popołudnia:)
gratulacje
udany brachykolon
pozdrawiam z podobaniem
Jest złość i żal
Pozdrawiam cieplutko:)