Wejrzenie
Roztarłem w palcach kawałek materii,
jakbym za rękę własny sen złapał
daleko od domu, ale w swojej ziemi
piasek z powiek… wypadł - do świata
Wiele z tych drobin w dłoni zostaje,
jakby zawsze ją z gliny lepiło
odwracam soczewkę, by zmienić skalę
gwiazdy z atomów… co jest - zawsze było
Adam Krajewski - Łódź 2021
autor
Adam Cray
Dodano: 2022-09-12 16:10:12
Ten wiersz przeczytano 990 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Na niektore rzeczy niemamy wplywu
Zostawiam podobanie
Brawo Adam, tak dalej.
głos mój i szacun jest twój
Brawo Adam, tak dalej.
głos mój i szacun jest twój
Pewne rzeczy są constans.
Z podobaniem wersy.
Pozdrawiam
Niezmienność w zmienności,
pozdrawiam serdecznie.