W WENECJI
płynąc misterną gondolą
uniesień chwilę ambrozyjską
zatrzymujemy w sercach na zawsze
aby do niej wracać o każdej porze
w promieniach dziób błyska
a na ciepłej błękitnej wodzie
zjawiskowa fala srebrzysta
odbija się w baśniowym niebie
artysta grając na mandolinie
śpiewa radosną pieśń która
wijąc się soczyście brzegiem
ożywia pałacyki urokliwie
w objęciach szczerozłotych
i w herbatnikowych pocałunkach
czas płynie wolniej beztrosko
o sole mio o sole mio
autor
Kazimierz Surzyn
Dodano: 2022-08-12 10:53:51
Ten wiersz przeczytano 2509 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
*i za sprawkę też.
Olu, z serca dziękuję za odwiedziny oraz słowa,
życzenia odwzajemniam, pozdrawiam ciepło.
Wenecja mhmmmmmm można się rozmarzyć.
Kazimierz jakby, co to moja sprawka;)+
Wesołych Świąt Wielkanocnych. zdrowia życzę,
pozdrawiam Ola:)
AMOR1988, tam można wracać i wracać bez końca,
pozdrawiam ciepło.
W Wenecji byłem.
Fajny wiersz.
_wena_, bardzo dziękuję za poczytanie, pozdrawiam
ciepło.
Grażynko, miło bardzo, że wpadasz, pozdrawiam ciepło.
Z przyjemnością przeczytałam :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Ech, Wenecja, chętnie i ja bym do niej wróciła, też
kiedyś pływałam w weneckiej gondoli, niestety z osobą,
której już nie ma...
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla wiersza:)
I tutaj bardzo celny komentarz, miło gościć, dziękuję
i pozdrawiam ciepło, z pewnością jeszcze wrócę do
archiwum.
W niektórych chwilach czas płynie wolniej, ale są tez
takie, które zjadają całe godziny, jakby to były
sekundy :) Dziękuję za czytanie również moich
starszych :) Pozdrawiam serdecznie +++
harry., miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Urokliwa, kołysząca (jak na fali gondole) do snu,
historia pisana wierszem. Pozdrawiam ciepło.
Konwalia majowa, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Jest wielka moc w tych romantycznych chwilach...
:)