Weny szukam
Drzwi zamknięte stukam pukam
inspiracji weny szukam
która bez jednego zdania
porzuciła mnie i sama
siedzę teraz wkoło pustka
spoglądam do mego lustra
myślę tam odnajdę ją
nie ma ramy tylko lśnią
zaglądam więc do szuflady
bez niej wcale nie dam rady
lecz i tam pusto i nic
trudno piszę wyszedł kicz
może jutro wyjdzie psota
dziś dam jeszcze się omotać
jednak rano wszystkie kąty
przejrzę choćby po raz piąty
i wynajdę tą niecnotę
bo pisać wciąż mam ochotę.
Komentarze (1)
Pisz,bo fajnie wychodzi