WESOŁA BAJECZKA
Całe towarzystwo w lesie się zebrało
Kończące się lato radośnie pożegnać
chciało
Niedźwiedź jako że największy
najsilniejszy
Przystojniaka udawał
Mowę wstępną na powitanie przygotował
Witał wszystkich bardzo gorąco
O zdrówko gości pytał
Życzył przyjemnej zabawy
I do towarzystwa swego zawitał
Na to lis jeden z zaproszonych gości
Wtrącił dwa słowa
Mówił zabawa już gotowa
I w tany poprosił swą damę lisicę
Oboje tak tańcowali tak hulali
Ach jak bardzo się zmachali
Chcąc wytwornie wyglądać na balu
Futerka swe poubierali
Zajączek ze swą żoną podążył do grona
Żona jego bardzo zmęczona
Oboje przecież cały las pokonać musieli
Kicali kicali małymi kroczkami
Toteż byli nieco spóźnieni
Wiewióreczka ze swym puszystym pięknym
ogonem
Jak z długim trenem
Tańcowała tańcowała mocno hulała
Wszystkie opadłe już liście pozamiatała
Za swym panem jednak się nie doczekała
Taki to domator z niego
W dziupli siedząc zapasów na zimę
pilnował
By ktoś obcy im ich nie skonsumował
Wtem dzięcioł zastukał głośno w drzewo
Cicho mówiąc do ucha niedżwiedzia
Zapytał
Czy mogę wam nieco postukać popukać
Na to w lesie kukułka zakukała
Godzinę późną gościom oznajmiała
Czas kończyć mówiła
By reszta mieszkańców lasu się nie
zbudziła
Gdy już sowa z dala się odezwała
Wiadome było
Że bardzo późno się już zrobiło
Zaraz wesołą zabawę się zakończyło
Komentarze (1)
Jak pozwolisz to sobie przepiszę by wnukom przy
leżakowaniu poczytać, ładnie dzieciom dogadzasz.