Westchnienie
Myśli wędrują po dzikich ostępach
między chwastami i kolcami
tam gdzie króluje tylko stęchlizna
gdzie świeże powietrze nie dochodzi.
Stoją tam mury bardzo wysokie
choć nie widzialne nie do przebycia
a pod nogami doły głębokie
ciemność,zgnilizna nie ma w nich życia.
Nie widzisz wyjścia z tej pułapki
ciężar ci przygniótł smutne myślenie
chcesz spojrzeć w górę choć nie masz
siły
nagle przychodzi wybawienie.
Jednak jest wyjście choć go nie widzisz
to poczuć możesz go w swoim sercu
westchnij do Niego a nic nie stracisz
odzyskać możesz wszystko na pewno!
Bo On miłością swoją odnawia
to co zniszczone i nadłamane
ma taką moc, co życie przywraca
i Jest na zawsze twym przyjacielem.
Komentarze (12)
bez wiary człowiek ubożeje
pozdrawiam :)
Mówi się,że wiara czyni cuda i to jest
prawda.Pozdrawiam:)
Super wiersz i z wiarą pisane.
ufnosc i wiara przemawia.
podoba mi sie:)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
refleksyjnie z wiarą...dobry na czas wielkiego postu
...
pozdrawiam
wiara potrafi zdziałać cuda.
Wiara czyni cuda
pozdrawiam
Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam serdecznie w tym
pięknym słonecznym dniu:)
Wiersz zatrzymał mnie na dłużej :-) pozdrawiam
serdecznie :-)
wyczuwam prawdziwą wiarę
pozdrowienia ślę
Ciepło i z ufnością o wierze.
Pozdrawiam:}