Wężowe języki
węże przezroczyste się nie mieszczą do
mikrofali
Ojcowie przybywają ratować sytuację
wokół jeziora tereny przepaściste
z akwarium wąż uciekł do jeziora nad którym
mieszkamy ja i Roy Scheider Ojciec
Pogromca Rekinów
bo węże się rozmnażają w mikrofali i
uciekają, chyba trzy
więc wody budzą przerażenie niczym
atakująca butelka z której się sączyła na
mnie upalonego
i wyleciała przez okno
a więc wody zawierają groźbę, stąd Ojcowie
i przyjaciel i dziewczyna krążymy
wokół jeziora
Ojcowie giną w walce z tym przezroczystym
wężem
tzn. po prostu się w niego zamieniają, Roy
tak chyba skończył
a synowie muszą podjąć walkę Ojców
i doprowadzić do wykrystalizowania
przezroczystych węży z wód
siedzimy ja i dziewczyna z pracy (brunetka
i blondynka, wezmę obie) i w niej jeszcze
jakaś kobieta z krainy podziemnego
słońca
podchodzi jakiś młodzian, co się zna na
tajemnicach snu
przybija piątkę i całuje mnie z podziwem
co nie burzy naszego bycia w związku z tą
dziewczyną
Czy to nie Ojciec przyjaciela też próbuje
poradzić sobie z wężem?
chodzę wokół jeziora i napotykam skarpy
pustkę w którą można wpaść
przyczajam się do ziemi by przepaść mnie
nie wchłonęła
udaje się zachować równowagę i wycofać
ale jest też pozytywna otchłań w której
łowi się dziwnie ryby
fale zalewają i trzeba je okiełznywać
co za łowienie, wielu łowiło i rozlegały
się wybuchy po trzy
a wyglądało to tak - stoisz przy wędkach i
łowisz ale fale nacierają od lewej
są ogromne i mogą cię zmieść z brzegu
więc wędkarz, rybak rzuca w nie trzy
kuliste petardy i fale rozpełzają się
zapadają w siebie, uśmierzają
jeden nie zdążył, fale zmyły z niego
ubranie
on drżąc ledwo trzymał się na nogach,
pustelnik
niebezpiecznie wyciągać tak węże z wody, w
ogóle ryby
pozytywne fale, nie przepaść, lecz coś co
utrudnia okiełznanie, wydobycie węży
więc chodzi o sztukę uspokojenia i
wydobycie ryby
w czym powinienem iść w ślady Ojców ale
jeszcze dalej do zwycięstwa
zataczam koło wokół jeziora by wrócić do
domu ze snu
z rozmnożoną rodziną ze snu
Komentarze (5)
W śnie się zdarzyć wszystko może
Pozdrawiam :)
Anno te opowiadanie to sen. Żeby go jakoś rozsupłać
może trzeba sobie symbolikę rozgryżź. Woda to moim
zdaniem mądrość i świadomość ale też żywioł kobiecy.
Są trzy węże to każdy sobie może odnieść jak chce,
trzy osoby Boga, energia, świadomość , materia. Z
lewej strony nadciągają fale, a więc Rafael, matka,
świt , uzdrowienie ale i niebezpieczeństwo. Ogólnie
chodzi o przełamanie wzorców dziedzicznych, żeby
stawić czoło wężom, każdy ma jakieś. Powiem tyle , ja
to napisałem przed próbami podjęcia wyzwania. Nie dam
rady, boję się tego, strach ma wielkie oczy, jest ten
klimat obawy chyba w tym wierszu?
Normalnie idealne do blanta :D
dziwne to opowiadanie (przeczytałam 2X). Nie wiem czy
to fantasy, sen, czy też metafora?
ciekawy tekst