Wiara czyni cuda
/erekcjato/
Z duszą na ramieniu zbiegając w popłochu
po schodach, chwyciwszy co mi wpadło w
rękę,
wyrwana z sielanki, w samą głębię mroku
strącona, na dalszą życia poniewierkę.
Przepełniona strachem szukałam
schronienia,
nakryłam się kocem z obawy przed ogniem,
widziałam jak miasto natychmiast się
zmienia
w wielkie gruzowisko płonącej pochodni.
Upadłam na ziemię nagle uderzona
serią ostrych ukłuć. Niemal bliska
zgonu,
ściskając córeczkę w krwawiących
ramionach,
z bólem patrząc w niebo wyszeptałam:
Pomóż
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
zadzwonił budzik
╔─────────▀╗)))
║──*06:15*──║
║___________║
╚╝------------╚╝
Komentarze (96)
Ujęcie wiary w perspektywie snu to trafienie w sedno.
Tam gdzie wszystko jest gotowe do materializacji w
jednej chwili i podświadomie, ale od nas zależy -
najłatwiej się nauczyć, że wszystko jest możliwe i że
wierzyć - oznacza wiedzieć. Ukłony.
Fajnie, że trafiłeś Marku:) Cieszę się :) Dziękuję i
pozdrawiam ciepło :)
Nie wiem jakim cudem pominąłem ten wiersz. No cóż,
najważniejsze, że do niego trafiłem:)
Super to ujęłaś:)
Pozdrawiam
Marek
Dziękuję Sławku za dogłębną analizę wiersza i
pozytywny komentarz...cieszę się, że doceniasz moje
starania w kwestii warsztatu :) Pozdrawiam ciepło i
serdecznie i życzę miłego dnia :)
Wiara czyni cuda, albo technika (budzik) funkcjonuje.
;)
Całe szczęście, że tragika opisanych wydarzeń rozwiała
się z końcem snu. A czy obmacałaś na wszelki wypadek
ciało w poszukiwaniu ran? ;) Strach i przerażenie
trwały z pewnością jeszcze chwilę po przebudzeniu.
Po mistrzowsku opanowałaś kunszt stosowania
przerzutni. Nie jestem fachowcem w dziedzinie
erekcjato, więc mogę jedynie powiedzieć, że je z
przyjemnością przeczytałem. :)
Fajnie jest czasami się obudzić :))) Dziękuję ślicznie
Konwalijko i pozdrawiam serdecznie :)
Sprawiłaś Ulo, że z Tobą zbiegamy po schodach w głębię
mroku i nieoczekiwanie wpadamy na...budzik ;)
Kojącego wieczoru Ci życzę :)
Dziękuję Bogusiu, że zajrzałaś :)
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczoru :)
Zastanawiam się dlaczego tu jeszcze nie byłam :)
No bardzo mroczne (jak sen) to erekcjato. Podoba mi
się Twój przekaz i tak sobie myślę, że dobrze, że nie
pamiętam snów...
Pozdrawiam serdecznie Uleńko :)
Witaj ponownie Jurku pod tym samym
wierszem...rozumiem, że wiersz przypadł Ci do gustu,
ale moja twórczość nie kończy się tylko na nim...:)))
Pozdrawiam :)
Podobno sny są bardzo szybkie. Więc może, aby uniknąć
tego snu, nastaw na budziku 6:14 PS Szczerze
mówiąc, jako emeryt już nie pamiętam, co to jest
budzik.
Dziękuję za odwiedziny Bogdanie :)
Pozdrawiam również serdecznie :)
i jak nie wierzyć w sny.... pozdrawiam serdecznie
Witam kolejnych gości i dziękuję za pozostawiony ślad
:)
Serdecznie pozdrawiam Wando :) i Arku:)
Zostałem zaskoczony. Budzik to nielubiany domownik.
Pozdrowionka :):)