Wiatr
Ciepły wiatr oblew twarz, a słonce wciąż go
suszy, i miesza się z nim tak, jak żar z
ziemią podczas suszy.
Zaszumi wiosną, konarem drzew, nad którym
ptaki odprawiają śpiew.
Trzymając batutę cienko poświstuje, melodię
z nimi wygrywa i szybkim ruchem znów rusza
w dal wirujac koło wysokiego drzewa.
Do domu przez okno wpadnie czasem, i ruszy
podłogą i ruszy scianą jak przedtem ruszył
lasem.
A kiedy niebo mrok przysłoni, wyruszy
znowu w dal i żwawym ruchem z zamkniętej
dłoni wypuści kilka gwiazd.
autor
wiechetek
Dodano: 2007-03-21 15:48:10
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.