Wiatr
Włóczykijowi...
Pognał przed siebie nim skończył się
dzień
Spowiadał się przed czasem
Lecz nie uratował sumienia
Zdarł skórę z moich policzków
Zmroził łzy w diamenty
I rozerwał wargi w głuchym milczeniu
Zabrał ze sobą ostatni liść
Powiedział tylko,
że prędko nie wróci
Pozostawił jednak coś,
co odmieniło świat na zawsze
Co pachnie idealnym pięknem
I smakuje jak perfekcyjne spełnienie
Wolność...
Komentarze (16)
Wolność...piękne słowo...
Pozdrawiam przedsennie