Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiatr



Natchnienie przyszło,
rozmiłowaniem przemawia,
a blaskiem niewidocznym
przemienia.

Te całe pokłady,
i te moje
bezbrzeżne serce spragnione
wzbudzając uczucia

Zawstydziła się powaga,
wydała dziwnie odgłosy.

To szelest czasu,
szatą słodyczy porusza.
Ten koneser ubioru
skrusza.

Wpierw z delikatnością,
jak malarz muska,
by zaraz potem,
obmyć wodami skąpania.

Studzi rozproszenie,
cichym strzałem.

Korzeniem miłości.

Zawodzą stromizny,
niczym odtrącone strawy,
zagubionych dni.

A wiatr wciąż puka,
wielokrotnie, o ściany drzwi.
Pragnie rozdać skarby,
różanym otuleniem.

On przecież widzi wszystko,
wie, co jesz wirem zła.
On zawsze niesie uczucie,
rozdając zadrzewienie.

A twoja życiodajna krew?
Płynie w żyłach z Przymierzem?
Tęskniącej oazy błaganiem,
malując spłakane chwile
tysiącem nici znaczeń.

Wiatr przemawia,
obmywając, zamyka,
twoje braki uczucia.
Zdaje się błagać:
Ponabieraj dziecko uczucia,
sercu twojemu nieznane.
Nie zamyka się proszeniem,
lecz zamiera w oczekiwaniu.

Nie, nie odbiega z blaskiem,
lecz stoi tuż za krzesłem,
czekając na przemiany taniec.

On mierzy się z okresem.
Pozostawia zawsze otwarte okno,
gdy ty wraz z losem,
zapomnienia zmierzasz krokiem.

Pamiętaj wiatr żyje,
pośród zimna.
Blady przejęty,
choć spokojny.

I Ty
gestem owada,
wyczuj ten zapach słodki,
przepraszaj za chwile mroku .

Tak

Na wędrówkach życia,
nieustanie czyha.
Zakłamany sen,
co siny dogania,
królujący wschodzeniem
niby piękna.

Ta siność wierci,
pełzającym skryciem węża,
dotykając jędrnych winogron,
białością całunu.

Bywa że,
czasem taki koszmar trwa,
przez rok, przez lata,
pogodą niepewną.

A wtedy
do miłości się nie uśmiechasz,
wszystko śpiewasz światem,
niewidoczne zamazując,
oczyma złowróżbnych przeżyć.

A wiatr
Rozdzierającym niemym błaganiem,
wciąż światłem pląsa,
zwiedzając miejsca,
przytula sercem róże,
krzyczącą ciszą...

Gdy lud
uniesieniem gwiazd,
zachłannie łapie krople nocy.

Ta miłosna kropla,
zakochanymi spada łzami,
na niegdyś piękny park,
co pełen kolorytu obumarł.

Czy wróci do życia?


Dodano: 2022-05-27 15:03:49
Ten wiersz przeczytano 1023 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

@Krystek @Krystek

Wiersz zatrzymuje i prowokuje do głębszego
zastanowienia . Ślę moc serdeczności:)

sceny życia wypływają sceny życia wypływają

Sławomirze wtedy powstaje Pycha, ja jej zawsze unikam,
pozdrawiam i znikam.
Normalny człowiek nie siedzi non stop na necie...
Uzależnień nie mam, i Chwała Bogu... :)

Sotek Sotek

Wciągający przekaz. Wiersz skłania czytelnika do
refleksji nad kwestią życia.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Refleksyjny wiersz. Tylko 3 komentarze? Polecam
komentować i głosować na wiersze innych autorów. Wielu
autorów rewanżuje się wtedy.

beano beano

zostawiam podobanie
:)

JoViSkA JoViSkA

Ciekawie i refleksyjnie o przemijaniu z tęsknotą w
tle...coś się kończy, ale jest wiara i nadzieja...
Pozdrawiam ciepło :)

wolnyduch wolnyduch

Ciekawie, do zatrzymania, czy wróci do życia, msz
wszystko zatacza koło i wraca do życia...
Wiersz interesujący, ale gdyby był w krótszej formie
łatwiej by było skupić się na całej jego treści.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »