wiatr
ciepły wiatr zniknął w podmuchach
osuszył zranione spojrzenia
kołysząc w ramionach nieskończoność
zaufaniem wziął w dłonie
tęsknie tulące ramiona
dotykiem uśmiechu
złapał suknię porwaną przez spojrzenie
w oczach biegną zamykane ścieżki
otwarte w zasięgu wzroku
skupione wędrują
w ukryciu pośród cieni
Komentarze (17)
To wielce klimatyczny wiersz, taki delikatny...
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo obrazowe oraz klimatyczne wersy, pozdrawiam
ciepło Dominiko.
Kropla dziękuje
Pan bodek milo mi to słyszeć
Mojeszkice bardzo mi miło
Tessa dziękuje bardzo
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniale kiko, kocham wiatr, Twój wiersz jest właśnie
taki jak lekkie muśnięcie...pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo lubię zanurzyć się w klimacie Twoich wersów.
Pozdrawiam serdecznie :)
Umiesz tworzyc klimat, Dominiko. +++
Pozdrawiam z podobaniem :)
Klimatyczne wersy...
Pozdrawiam cieplutko:)
Wolnyduch dziękuje wzajemnie miłego i spokojnego
wieczoru
Pozdrawiam serdecznie:)
Klimatyczny wiersz,
miłego wieczoru życzę, Kiko,
pozdrawiam serdecznie :)
@krystek milo mi to słyszeć dziękuje
Jobo dziękuje
Annna dziękuje
Anna dziękuje bardzo
Sotek milo mi to słyszeć
Sisy dziękuje bardzo
Bordoblues nie wiem kto pewnie nikt nie zrozumie
wiatru
Pozdrawiam serdecznie:)
Kto zrozumie wiatr? Ja się nawet nie staram.
Pozdrawiam serdecznie :):)
Ładne, klimatyczne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Stworzyłaś miły, przyjemny klimat.
Rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
złapał suknię porwaną przez spojrzenie
- fajna metafora.
Klimatycznie