Wiatr rozwiał szepty
Wiatr rozwiał szepty spod krzewu bzu
Pachnące słodyczą dwa słowa
Tęsknota nie boli, choć byłeś tam z nią
W pamięci się obraz zachował.
Pamiętasz jeszcze jak ptaków chór
Śpiewać zaczynał po deszczu
Na niebie odpływał z księżycem wóz
I grały lipcowe świerszcze.
Lata, jesienie odeszły gdzieś w dal
Muzyka już gra coraz ciszej
Lecz własny bal wciąż jeszcze trwa
Obłoki na niebie kołyszą.
autor
elka 123
Dodano: 2019-10-14 10:50:52
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
ślicznie i lirycznie
pozdrawiam serdecznie
Rozbudzająca wyobraźnię melancholia przywołująca
wspomnienia minionych chwil.
Ładnie ujęte.
Pozdrawiam.
Marek
Ze wzruszeniem w oczach przeczytałam Twój przepiękny
wiersz.Cieszę się, że przyczyniłam się do tego,że
czytasz opisy- to ja dziękuję i pozdrawiam barwami
jesieni :)
Dopóki żyjemy bal trwa....ładny wiersz;)Miłego
wieczoru.
Jeszcze gra kapela. :)
Szepty wspomnień są w nas.
Piękny, udany wiersz.
Ślę moc serdeczności Elu.
Ładnie, pozdrawiam z podobaniem.
Miłego wieczoru
piękna liryka - niech trwa ten bal :-)
pozdrawiam
Z podobaniem, Elu. Miłego wieczoru :) B.G.
Piękna liryka :)
Pozdrawiam serdecznie Elu :)
Witaj.
Podoba się, ten liryczny wiersz i jego przekaz,
Pozdrawiam serdecznie.:)
ładna melancholijna liryka miłosna. ciekawe
przeplecenie rymów męskich z żeńskimi.
z dużą przyjemnością. :):)
Bardzo malowniczo, super.
Serdecznosci zalaczam :)
może gra ciszej, ale wciąż gra i to jest
piękne,,pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Ładnie.
Pozdrawiam