A wiatr wieje...i się dzieje
pogoda taka że psa nie wypędzisz na dwór...tylko patrzeć przez okno i obserwować
wiatr to ma dobrze
pod każdą spódniczkę zajrzeć może
wszystko zobaczy
widzi jak tam jest a nie inaczej
wszystko wyczuje
żadna go za to nie obsztorcuje
jest niewidoczny
choć nie ma oczu, świadek naoczny
ona się tylko
zawstydzić może tą jedną chwilką
spuszczając rękę
trzymając zwiewną swoją sukienkę
a gdy ustanie
zabiorą ręce przemiłe panie
niektóre wcale
nie opuszczają swoje woale
a co, niech mają
niechaj się chłopcy popodniecają
wszak nie na żarty
świat na podnietach bywa oparty
każda godzina
sprawia że miłość tak się zaczyna
Komentarze (7)
Dzisiaj taka pogoda...pod psem,więc mówię sobie, " a
poczytam wiersze"...A tu taki fajny,wesoły,życiowy
wierszyk o niesfornym wietrze,którego wcale nie trzeba
się bać :) Poprawiłeś mi humor.Dzoękuję. :)
"naoczny świadek, chociaż nie ma oczu" hula po całym
świecie i swawoli do woli. Niejedno udo kobiece
dotykał i głaskał, czasem po łydkach chłodem smagał;
taki to z niego hultaj o zmiennych nastrojach.
Miłego dnia :)
W taką pogodę w ciepłych porach
opatulona od stóp po szyję
żadna nie myśli dziś o amorach
tylko się w domu przed wiatrem kryje...:)) Pozdro!
:))
Oj yamCito - nie podejrzą chłopcy nic, mimo zawirowań
wiatru, bo spódniczek już nie noszą panie ani panny,
jeno Szkoci pozostali wierni im do dzisiaj
więc im owszem, nawet falą może grzmotnąć mysią.
--- a merytorycznie na szóstkę z wierszopisania a
dwójkę z przyrody i mody.
Lekko podwiewa i uroczo sie usmiecha. Swietnie !
Pozdrawiam :)
Frywolnie:) Miłej niedzieli yamCito:)
Super!!! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)