Wiązanka
Cała z kwiatów polnych
i z gożdzików była
w wazonie na stole
w chateczce zalśniła.
Do okienka chatki
słonko zaglądało
swoich kwiatów polnych
po izbie szukało.
Choć chateczka biedna
choć chateczka mała
wody kwiatom polnym
nie pożałowała.
Za to, że gospodarz
był dla nich tak miły
jak mogły najdłużej
w wazonie gościły.
autor
Jolanta Janus
Dodano: 2009-09-24 10:14:12
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
przyjemna ta wiązanka twoja...
bardzo ciepluteńki wierszyk-podoba mi się. pozdrawiam
natura daje nam nieskazitelną ilość przepięknych
kwiatów polnych...marzy mi się taka łąka gdzie
ułożyłabym się wygodnie wśród różnobarwnego kwiecia w
objęciach Swojego Ukochanego... niezapominajki byłyby
światkiem niezapomnianych chwil...ładnie u
Ciebie...Pozdarwiam