Widzę strach
Choć głośno krzyczysz
nikt Cię nie słyszy
szeptem łzy połykasz
w ciszy świat zamykasz.
Modlitwami chcesz uprosić Boga
o skrawek nieba, kochającą dłoń
serca spragnionego okruch, lecz
w pustych ramionach tulisz skroń.
Widzę strach w pragnieniu rąk
słyszę wiatr w spojrzeniu oczu
tylko ciche drżenie ust...
na końcu świata, a może na początku
autor
Dunia
Dodano: 2008-03-15 10:16:54
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
"Widzę strach w pragnieniu rąk"- ten zwrot mi się
podoba. Czasem widze takie wyciąganie rąk ze strachem
przed odrzuceniem.
Dodałbym: "o skrawek nieba, kochającą dłoń" kochająca
dłoń nie pasuje pośrodku nieba i serca.
I zwrotka:
zbyt wiele czasowników i rymów z nimi związanych i to
tych najprymitywniejszych: połykasz-zamykasz;
II zwrotka:
dłon-skroń; środki stylistyczne - "w pustych ramionach
tulisz skroń." - skroń w ramionach? "serca
okruch";"skrawek nieba";
III zwrotka:
"Widzę strach w pragnieniu rąk" - pragnienie rąk?
nowość jakaś?
a to już szczyt: "słyszę wiatr w spojrzeniu oczu" -
spojrzenie oczu - to tautologia, masło maślane;
słyszysz wiatr vw spojrzeniu ? - to cud, słyszeć
wzrokiem :) widzieć słuchem :)