Widziałem
Bej ma klej!!! Stęskniłam się za Wami ;)))
Gdzieś w tłumie
ujrzałem kobietę
miała w sobie
jakąś tajemnicę
Szła w odwrotnym
kierunku niż oni
Nasze oczy
się spotkały
zobaczyłem
wzrok wilka
i już wiedziałem
ma własne zasady
jej się nie oswoi
ona unika granic
Czuć było wolność
dzikiego konia
galopującego
własnymi ścieżkami
W myślach widziałem
moment w którym
ją schwytałem
ale to tylko chwila
wymknie się niczym
iskra z ogniska
Emanowała zmysłowością
wdziękiem czarem
mi niezrozumiałym
Była jak rzeka
myślisz że ją poznałeś
wiesz gdzie dno
gdzie kamień
raz spokojna
raz wzburzona
niespodziewanie
cię zaskoczy
Jak ptak
obejmie nieznane
co w tle zapisane
Dusza nie boi się
tajemnic czekających
na wyzwanie
Widziałem kobietę
a w niej
nieokiełznane żywioły...
Magdalena Zybowska
Wybaczcie moją nieobecność...
Komentarze (40)
Megi zapomnialas o beju,. Czekam.. pozdrawiam :)
Nadal w oczekiwaniu na kolejny utwór Pozdrawiam
serdecznie :)
Madziu, dlaczego mam wrażenie, że piszesz o sobie...
;)
Bardzo mi się podoba, a On ma szczęście :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pierwsza strofa i musisz przeczytać dalej :) Czytasz i
myślisz o zakończeniu - co tam Autorka wymyśli, ukaże,
opowie, z czym zostawi...
I tajemniczy 'on' - 'ja', obserwujący, z ukrycia...
Lubię taki sposób narracji.
Pozdrawiam Zmegi, dawno cię "nie widziałam" :)
Ps. klej brudzi :))
chciałbym żeby taka kobieta została prezydentem..
marcepani, waidi1 dokładnie tak ;)Pozdrawiam
GrzelaB, Kazimierz Surzyn dziękuję i pozdrawiam
Piękny wiersz. Bardzo ciekawie o kobiecie i różnym
charakterze jaki mają. Pozdrawiam serdecznie.
Kobieta jest jak zamknięta księga.
Książkę można przeczytać do końca, kobieta zawsze
pozostanie tajemnicą.
Serdecznie pozdrawiam Magdo :):)
Nieobecność wybaczyć????
O, tak łatwo nie będzie...
Po trzykroć ślij każdemu uśmiechy
i czytaj zaległe od dechy do dechy.
A wtedy się zbierze egze-kutywa
i da rozgrzeszenie kursywą.
A wiersz przedni.
Kobieta to jedna wielka niewiadoma...a myśl ciekawie
poprowadzona...miłego dnia.
Bardzo interesujący wiersz ja już od pół roku odchodzę
i odejść nie mogę bej to klej
Bo kobieta jest tajemnicą...
Dobry portret współczesnej kobiety.
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo interesująca kobieta.
Wiersz to kopia (autoportret) Peelki? Byłoby
ciekawie... hmm
Te żywiołu drzemią, głęboko.
Pozdrawiam.
;)
wybaczamy Madziu