Wieczne święta...
popatrz - ptaki odleciały...
wraz z pierwszymi płatkami
zatrzepotały skrzydłami...
ANIOŁY włosy rozczesały.....
na kominku skarpeta czerwona...
a w kubku wino grzane..
okruchy pamięcią zbierane
tak jak pagórki
bielą uspane.....
kolejną dobę półksiężyc odmierza..
ciepłem blasku choinki
serca drżą...dłonie...oczy Twoje...
...każdy dzień z Toba -
- niekończące się święta....
...dotykiem mrozu ogrzane....
...za nasze święta...te i nastepnych ilość nieobliczoną..:)
autor

loken

Dodano: 2007-12-05 22:27:48
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.