wieczność
wewnątrz walącej się chałupy,
czas nie stanął w miejscu - pokryty
pleśnią i pajęczyną /strażnik tajemnic
nieobecnych/
mieszał oddechy z duszącą wonią
- to nie magia, lecz
mrok. bez żadnego znaczenia,
gdyż wydobyte z głębi twoich
oczu światło rozjaśniło
chwytam ciepło w dłonie
nad zatrzaśniętym wiekiem
https://youtu.be/ikBg4BDgsso
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-03-29 12:38:44
Ten wiersz przeczytano 1289 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
chacharku serdeczności :)
w wieczności końca nie widać plon zawsze udanych
wierszy zawsze się przyda
dziękuję kochani pozdrawiam :)
Piękny obraz...Pozostawia sporo dla
wyobraźni.Pozdrawiam
Tajemniczo ale pieknie malujesz słowem Ewuniu
Podoba się szczególnie metafory
Pozdrawiam serdecznie :)
dla mnie pierwsza wersja lepsza, taka namacalna
bardziej. Dobranoc Ewuś :)
Amorku dobrej nocy :)
Bardzo fajny wiersz.
borduś mam sobie sama dopowiedzieć :))
przeczytałem wszystkie komentarze i nie znalazłem w
żadnym tego, o czym ja myślę. Preisner, tytuł,
zatrzaśnięte wieko - dla mnie to ...
pozdrawiam Ewo :)
milyena jest nawiedzona i nie tylko ... serdeczności
krzycho uwierz istnieją:)
Elus dziękuję, odbiega wiem, ale zaraz wracam...:))
Ewcia, ładne obrazowanie.
Ten wiersz odbiega od Twoich innych. I poddoba się :)
nea:)