wieczó nadchodzi
Wieczór nadchodzi
Wieczór nadchodzi i odejść mi pora
Nic z tego, że wyuczyłem się na doktora,
Odejdę tak jak znajomi i bliscy.
Gdy doktor umiera wszyscy się dziwią:
Co mu się stało? Czy nie dbał o zdrowie?
Palił za dużo czy wypił za mało?
Miał być nieśmiertelnym ? - tak się tylko
zdawało.
autor
niedzisiejszy
Dodano: 2022-05-15 08:10:28
Ten wiersz przeczytano 1948 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ona, jedna jedyna, dla której nie liczą się ranga czy
tytuły, przychodzi i robi swoje,
każdy z nas, śmiertelnikiem się rodzi,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie ma reguły, uczony czy nie kiedyś musi odejść.
Pozdrawiam serdecznie
Dziwią się jak pali, prowadzi niezdrowy tryb życia,
chociaż świetnie wie, że to mu szkodzi.
Wszystkiego najlepszego życzę, a proszę sobie coś
samemu wybrać. Pozdrawiam.
Kiedy nadejdzie właściwa pora,
to śmierć zabierze nawet doktora...
Pozdrawiam :))
Doktor też człowiek śmiertelny.
(W tytule uciekło r.)