Wiejskie rozważania! (15)
Jo żem chyba cołkiem zgłupioł
żech się zgodził na to,
by uczyła mie tańcować
dziewucha smarkato.
Zamios cycków przebijają
jej jakieś dwa pryszcze,
bez co, co tu dużo godać
żodne z nij bożyszcze.
Jakby mało było tego
jak wypłata chudo,
a w dodatku świnci pańscy,
cołkowicie rudo.
Acz przyznaje sie bez bicia
w tany idzie śmiało,
nie wim ino jakim cudem
wygino tak ciało.
To dopiro sie Hanoi
ździwi na zabawie,
kiedy wezma jom w łobroty
po plockach i kawie.
Lecz partnyrka po miesiuncu
wprost mi poedziała,
że gilejzy takij jeszcze
w życiu nie widziała.
Jestem tympy na muzyke
i rytmu nie czuja,
zatym una zez nauki
niestety pasuja!
Komentarze (23)
He, he rozbawiłeś Krzysiu tą satyrką...nie wiem tylko
co to znaczy gilejza...pozdrawiam ciepło.
Łaaaał Krzysiu, ale pojechałeś...Wspaniała, pośmiewna
Satyra, proszę o jeszcze. Serdecznością dla Was,
pozdrawiam przedwiosennie :)
Hahaha
I dlatego zawsze ja prowadzę! ;))
...auto, oczywiście:-)
Rozbawiona, pozdrawiam serdecznie Ciebie i Hanię! :-)
Witak Krzychno.
Świetne rozważania, jak zawsze z uśmiechem czytam.
Gwarka mi pasuje, super jest.
Pozdrawiam serdecznie
;)
Oj, jakiś słownik by się przydał do tej "ślonskiej"(?)
gadki ;)
Choć wyczytałam, że gilejza – to niezdara, ale w
gwarze poznańskiej.
Wyginaj więc śmiało ciało, ale po swojemu i raczej
solo;)
Pozdrawiam ciepło
Haha super, z rozbawieniem czytałam :))
Pozdrawiam serdecznie.
To, qrcze, dokładnie jak ja! Zaproszenie mnie do tańca
to w dodatku niebezpieczeństwo dla partnerki. Co
najmniej nabawienia się ciężkiego kalectwa, hahaha ;-)
Jak zawsze, wiersz super! Pozdrawiam serdecznie mojego
ulubionego Rojbra :)
hahaha...świetne, zabawne jak zwykle u Ciebie ubawiłam
się po pachy! :))
Pozdrawiam z uśmiechem od ucha do ucha :))
Jak se Krzysiu poczytalem Twoje wierszowanie,
cos mnie wzienlo... siem zapisal tysz na tancowanie.
Dobrze znowu Ciebie czytac. :)))
Pozdrowka. :)
I znowu się uśmiałam po pachy. Masz dar, Krzysiu.
Serdeczności dla Ciebie :)
Z wiersza widać, że nie tylko nie nauczysz się
tańczyć, ale i żadnego innego pożytku ze swojej
nauczycielki mieć nie będziesz. To może i lepiej się
rozstać.
Fajne, wesołe, ironiczne
" Wiejskie rozważania".
Dobranoc Krzysiu:))
Umiesz rozbawić. Zostałem rozśmieszony.
Dzięki Krzychu :):)
No cóż, nie wszyscy mają dryg do tańca, ale jak fajno
nauczycielka to zawsze można się pouczyć:)
Super wiersz z humorem:)
Pozdrawiam
Marek
Ho, ho, co te placki z kawą zrobić mogą.
Super- z humorem.