Wiejskie rozważania! (16)
Chyba starą po łbie nocą …..
diobeł ostro bodzie,
jeśli myśli iż jo byda
kopać jej w łogrodzie.
Przeca krzyż mie cołkiem boli
i wew rynkach łokcie,
nie godajunc że se moga
połamać paznokcie.
Może gdzieś za jakiś miesiunc
bydzie lepij troche,
to jo spełnia twoją proźbe
byś miała radoche!
- To ty chyba żeś ogłupioł
tero sioć jes pora,
żebyś zeźryć móg redyske
abo kalafiora.
Że nie wspómne o łogórkach
no i pomidorach,
które teroz można posioć
wew różnych kolorach.
Choć po prowdzie moga kupić
dosz mi piniundzory,
ino abyś po tej „chemii”
nie był cołkiem chory.
- Dobra, dobra już sie biora
za łogród kochanie,
tyko żeby nie wylazło
„bokiem” mi kopanie.
Bo wisz przecie, że jo nie jes
do pracy stforzuny,
a mochaniem tom łopatom
jezdem przerażuny!
Komentarze (39)
Jak zwykle super przekaz w formie dobrego humoru:)
Pozdrawiam
Marek
Jak zwykle super przekaz w formie dobrego humoru:)
Pozdrawiam
Marek
Dzięki za wgląd u mnie,
tak, wiersz z życzeniami był dla mojej siostry, a
lecie już we wspomnieniach i na fotkach,
pa
Dobre żarełko wymaga poświęcenia! ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
Z przyjemnością, podobaniem i uśmiechem czytałam.
Udanego dnia z pogodą ducha:)
Fajna satyra pisana językiem gwarowym, z podobaniem
przeczytałem, pozdrawiam serdecznie Krzysiu.
właśnie jadłam radyski z łogórkirm i pomidorem
(niestety z Biedronki) i o mało się nie zakrztusiłam z
wrażenia.
Witaj Krzysiu :)
Chcesz jeść to kop.. hihi.. dziękuję za uśmiech,
rozświetlił dzień. Pozdrawiam Was cieplutko i
buziakuję :)
Świetna satyra, z uśmiechem czytałam, pozdrawiam :)