WIEKOWI - STUDNIA I ŻURAW
W mojej studni (p)ożywienia
ani kropli, choć się spinam,
grząsko głębiej, coraz ciemniej
i zmurszała cembrowina,
nie ugaszę już pragnienia
ani się nie przejrzysz we mnie...
instynkt mówi, że twój czerpak
pragnie jeszcze posmakować
eliksiru. Ja gotowa,
napinasz się, akt finalny
i sypie się obudowa,
stajesz przed niewykonalnym.
Komentarze (40)
Kocham erotyki
Takie to już życie, wszystko prędzej czy później ma w
nim swój finał. Człowiek też chciałby wiele zwojować
lecz wiek nie pozwala:)
Wymownie to zabrzmiało. Chyba pierwszy tak dojrzały
erotyk na beju:))))
Ciekawa fraszka. Destruktywne działanie
czasu,niestety.
Aniu to jest przyroda nic się nie poradzi. Dobrze że
się uśmiechasz
zostawiam podobanie Anno
:)
Świadomie i odważnie :) Świetny. Pozdrawiam serdecznie
:)
świetny
Nie bardzo rozumiem ten ciepły klimat, bo gdy się tak
myśli to chęć czyjaś się nie ziści. Ale że z humorem
to jak dla mnie peelka droczy się z potencjalnym
amorem.
Pozdrawiam:)
Fajnie z humorkiem. Pozdrawiam Aniu.
Świetnie z humorem i z dystansem, pozdrawiam ciepło.
Aniu, bardzo na Tak
Aniutku jestes Wielka.. swietnie ! Pozdrawiam cieplo
:)
Bardzo humorystycznie i z dystansem ujęta kwestia
niemocy. miłego dnia życzę i pozdrawiam. :)
Ona gotowa on się napina, nie będzie uciechy, bo upływ
czasu zrobił swoje; skruszył ściany obudowy ;(
Miłego dnia :)