WIELKANOCNY ZAJĄCZEK
rymowanka-zabawianka | rymcym.blogspot.com
W małym kurniku, gdzieś pod Krakowem,
kury gdakały przejęte:
„Wśród białych jajek jest ko(ko)lorowe!”
„To dziw natury, czy szczęście?!”
Pasiaste jajo, w gwiazdeczki złote,
spokojnie sobie leżało,
a kury myślą, co będzie potem:
„Pisklę w ko(ko)lorze, czy białe?”
„A może w gwiazdki, jak te na niebie,
co przez okienko(ko) mrugają?”
Aż tu znienacka, tylko dla ciebie,
z jajeczka wykluł się zając.
Uszami zastrzygł, skok zrobił chyży,
już jest do pracy gotowy.
I zaraz, z pędzlem, szybko wyruszy
malować jajka we wzory.
A gdy zaspane otworzysz oczy
– w świąteczny, miły poranek –
jedno do ciebie wnet się potoczy,
a w nim cukrowy baranek.
***
On smutki przegna, chmury rozgoni
– słońce na niebie zaświeci.
Z cukru baranek na twojej dłoni
radość przynosi do dzieci.
-
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
--
W Wielkanoc dopisała się ostatnia zwrotka.
Dzisiaj dzieci wolałyby pewnie czekoladowe, ale jestem z czasów wyrobów czekoladopodobnych i dlatego do cukrowych baranków mam duży sentyment. Pozdrawiam z życzeniami świątecznymi :)
Komentarze (71)
Świątecznie, ładnie piszesz rymowane wiersze .Życzę
owocnej weny jak najwięcej.Pozdrawiam.
Bardzo fajny wiersz. Pogodny i z poczuciem humoru. A
przy tym świetnie napisany. A
Świetny :) Pozdrawiam
ślicznie :)
dziękuję za wspomnienia... śliczny...
Choć już po świętach ale miło było przeczytać. Fajny
wiersz. Pozdrawiam:)
Taki piękny wiersz przegapiłam ...Bardzo wesoły i
pomysłowy:)))
pozdrawiam poświątecznie:)
Pod Krakowem kury pieją
baranki się pasą
słowa ciepłe duszę grzeją
kiedy wierszyk z klasą...+++
Pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz. Umiesz pisać dla dzieci. A ja -
podstarzałe dziecię z ery wyrobów czekoladopodobnych
zawsze chętnie czytuje :)
Poświątecznie pozdrawiam :)
Wierszyk jest fajny, ale:
W drugiej zwrotce, trochę słaby rym, leżało i białe
słabo się rymuje.
Słowo chyży.Wiele razy mnie pouczano, aby nie pisać
przestarzałych słów.Generalnie to wiersz mi się
podoba, a to są tylko moje dywagację.Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim poświątecznie. Wróciłam ze strefy
bezinternetowej, też ma to swoje plusy, ale stęskniłam
się.
Dziękuję Sari, za wesoły rymowany komentarz.
Serdeczności wszystkim :)))
Już się z pierza otrzepałam
goła jak święty turecki
dziś się nawet pospierałam
powiem cicho że z Kaniewskim:):):)
szlachetność mi razem z jajkiem
gdzieś w majonezie została
takie to losy moje
trudno, będę cienko piała:):):)Buziaki
Oj jaki radosny - ładnie.Pozdrawiam;)
Śliczny wiersz, z radością go przeczytałam. Dziękuję
za cenne uwagi,wiem,że są defekty w mojej
prozie,postaram się coś z tym zrobić.Pozdrawiam
cieplutko :)
Ja też uwielbiam cukrowe baranki i takie wesołe,
wielkanocne wiersze! Najlepszego życzę... :)