W wielkim bólu i rozterce...
Dziś nikomu nie zagrażam,
może kiedyś w perspektywie.
Że nie teraz wiem na pewno,
to że tworzę sam się dziwię.
Norwid, Kern czy też Gałczyński,
nie ma czego się obawiać.
Ja nie wytnę im numeru,
mnie za wzór nie będą stawiać
Piszę sobie tak dla hecy,
dla rozrywki że tak powiem.
Rymy z rytmem się mieszają,
słowa same rodzą w głowie.
Bliskich martwią me wierszyki
muszę się z tym jednak godzić
Dobra sztuka jak wiadomo,
musi przecież w bólach rodzić.
Komentarze (25)
Świetna autoironia, i... skromność.
Pozdrawiam i plus stawiam
Nad Norwidem, Kernem czy też Gałczyńskim masz dla mnie
tę przewagę, że Ciebie znam osobiście!
Najważniejsze aby owe pisanie sprawiało przyjemność:)
Pozdrawiam
Marek
Baw się i tyle. To sezon wędkarski widzę skończyłeś
zatem trzeba czymś ręce zając. Pozdrawiam z plusem:)))
Świetnie sie czytający i z super humorem napisany
wiersz.
Najważniejsze aby mieć jakieś hobby w życiu.
Pozdrawiam porannie
I tak trzymaj!
Pozdrawiam
PS; świetny pomysł - wykorzystanie tej pięknej,
patriotycznej piosenki
Michał Zieliński byłby szczęśliwy - jak sądzę.
Witaj,
cóż Autorze w swoich doświadczeniach 'Twórcy' nie
jesteś odosobniony.
Cieszy mnie to i to, że z takim humorem traktujesz
to co nam dajesz czytać...
Mam nadzieję, że zaglądasz tez na efekty jakie
wywołują Twoje komentarze...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Świetna ironia z dystansem do siebie, pozdrawiam
serdecznie.
Oni wycięli numer?
Ciekawe stwierdzenie.
a tobie życzę byś był jak Norwid zapamiętany.
ano powstają zwykle po bólach i rozterkach albo
wielkiej miłosnej nawałnicy... tak czy siak jak są
to..będzie co czytać
Zgadzam się ponad wątpliwość wszelką...
i z bólem, a szczególnie z rozterką.
Pozdrawiam z uznaniem dla ironii. :)
I tak trzymaj.Najgorzej, gdy się nie ma żadnego hobby.
Pozdro.
Fajna ironia. Masz bardzo pozytywny dystans do siebie.
Pozdrawiam z uśmiechem. :):)
No ciekawie napisane :)
Ja jak nie idzie, to nie piszę. Jak się pojawi chciaż
przebłysk, wtedy tak :) Pozdrawiam :)