Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wielogłos w umilowaniu

publikacja dedykowana kazimierze duraj

Kolędy Beskisskie:

https://www.youtube.com/watch?v=EPfS6AaL4ds




Enej - a skiela Wy?
https://www.youtube.com/watch?v=pno8nEKqzG4



blisco-patio


blisco-patio

Księzyć – struną Utraty - w nurt Bzury się wlewa.

Z Konskich, z Kur-nic. – Błękine... - Anioły w Ma-Katy...
Za-kwitają... – w Sonaty - Marylowe Drzewa.

(księżycowe jest – dla nas)

- idzie - na pogodę... Księzyc! - i nów - znowu... - trendy?.. - Księżyć - trędowatych?


- "Swiat się smieje" (min-miną): w – po-twarzy... - ludziska

(- niech się śmieją...)brok-atem...

srebrem - nutki starej...
- Złotem jest – Pyzaty.
doktryną jest - plastik. srebrne - storowiersze

a - rtęciowy... - szalej.

(g-dym – (jastrzem?..) – strzelistym, jak... - dym - wprost...
do nieba.)

- sięgnął – Dolin, - i Celin (i swego bezmiaru) - (i utaty swojej)
i żalu – po stracie (wszystkiego, co miałem - kochałem, co było najdroższe)

czy – odzyskam – siebie?

- syna? - brata! - oraz... – (moją...)
- przeciez - moją - siostrę?

- (zabitych!)
odebranych od życia
przeciw nim, wbrew im samym – wrzuconych do grobu – w martwe... - "przeciw..."
- przeciw mnie. ( i... – przeciwko... - Bogu.)



z ciemnej strony – nie widać. - ziela na kraterze;

– dom - i - dym. (- i kominek) wciąż {w nas} (tu taj) nie ma

znamy jedynie – z kopii – z M-usli-(n)... - Buynickiego.

Adaggio ?

– Raquiem... - z AnaMarty : - Księżyc w Internecie
przesłany – od Niej... - po co? - Aby był?
(- w kajecie?..)

gdy – Jasny – znad Wawelu – gdy zaświecił – w kraty
zajaśnialo nam w celi....

gdym – wyszeptal- "wierzę"

– wierzę w Boga!
(z adaggio – waz) z irene - (z ana-marty sladem)


(a on – stąpał swym swiatłem... - po betonach celin)

i – poraz pierwszy – przyszli...
- jak gwiazdory jakieś
z "gwizdozbiorm" słowa. – Po raz pierwszy – (przyszli) - jak z - ciepłym...

obiadem...
- witaliśmy... -"bijałego"
kleinami żelin... - w nadziei...
- śnieżno-zimność? czy - rumień (- powrotny?) - czy?... - z jakiejs - Prawdy - prawdziwej z najprwdziwszą...
- diadem?

i – peczora - jak bzura - i jak prze-mszy – przełom:
strzeliste szeptaliśmy - "wierzę!" - (w Boga )
- (w bracie) - pękały (w nas?) - lody...

i – zwijał – światłem – majdan (śnieżny)... - Armagedo

- i pachniało.... - Taj Myrem - w Omsku, Alma-Acie...




i - slowo - roz-srebrzyło... – łancuchy i kraty.


Takie są nasze – 'ło'... - (my) – jakie myśli nasze.

(bogaty w białe myszki – siedzę przy herbacie:)
uśmiech – m-am
m-uszki? (mam) – i w ko.m-ary... - tańczace – z tańczącym... (komarność) - na tacy.

mam ja - w swojej - chacie

_g-dibidibdibi:):):) - spiewam nade wsystko...

(gdybym był boga-czem)

....................................

takie nasze – herosy - cheroby – skrzydlate
(post – ten – vide: – ryk ów):

to... - nadmirność (w nas)
- z nas – czyni - ( nadmirność?)

. – własnych niewolnikow.

Bo – 'musiałem' jej dać – (ch-ciałem)do Jej Stóp - (- Pałace!)

– wszystko, co nadmierne
- czyniac tym - samym (chceniem)
miłość... - (jej!-moją!) - niemozliwoscią...
i drogą - w cierpienie

nadmiernosci cierniem.

za placz moj - szczery - pzez jej - umiłowanie i lzy jej - jej przebacz - (nam? - i...)

- mi... (proszę - przebacz Panie)

(przez łzy - i nieobecność) - dla niepokuszenia) - prosze - o przebaczenie...

milosci moja - najpiekniejsza... - (wierna i - wrazliwa)- kochajaca - wzajemnie - przez...
- uszanowanie? - nadmierne

Przyczyno? - cierpienia. milość (mą - nieozumną - nadmiernie) - proszę...

- pzebacz.

przez jej - dla mnie - przebaczenie i
uspokojenie nasze (w nas)

- proszę - przabacz Panie.


przez - umiłowanie...- przez
uczciwosc - drogi cienistej - zaznanie...

przebaczam ci... wszystkie grzechy
wiktorze moj. - przebaczam - Sakramentem!


daję ci - wieczne zycie (w opiece swej)

- Amen!


*********


Ciemnej strony – nie widac. Znamy tyko – kopię
twardowski – z kreacją - kogutka - w kraterze

- z ziela - zielem wyrastam?

Ilekroc w takim niebie... - mowię – w ziemie – i w powietze...
wprost ku słoncu: wierzę! (- wierom.)
W serdeczność... - - i w sens – słowa
- wierzę:

"nowy dzień nam nastał"

i – paciarze – powstają
– dzelnie – księżcowe.
i – kwartały – dzielnice – w spacerze – nad newą

(zatokę – pomarszczył – wiaterek – niewiasty...)
lenin – grad. - a my – razem.

w srebrne - mysli – ubieram. (w you-bilera-ramy) - ksieżyc... - w alabastry.

'szagajac' - śpiewamy z... - ewą – lewą - raz=eM

spiewamy - szczęsliwi, że.... (na moscie)
'pajom'... - radostno - jeli -jeli...- tak – duchota
w kabi-niet'ie. - (natrysk)


liubow! - zwiera – wierom.... (pejotl?) - 'le(d)wo-to-plastic'.

..................

Złota Myśl - nie umiera...
(prawo Kopernika)

i dzień – wciaz... slońcem – wstaje....
( Pyzaty – hest w pelni) wciąz
– (zlotem jest – plastic.)
jest w'nowiu' – ja – (on i ona)
i dla j ajj
– aj-low-iu – ach -bis – bis! - Lako-Ma.

plam-zloto nie znika (stop!)
klatka. (stop-zastrzyk!)w kropelkach – w iniekcji
z węzykiem - zastrzykać!

(agato! - a dokąd?) - bo-bo tox - plasti-c-ów

"nazdrowie? - pochwalony!" - "a – z bogiem!" - ("powitać.")


-fato! - futuro-plasticon. - ci...-uchy dom – w napiasku - cichy ton....

Ania- zielone wzgorza. Bo-on-bon – bom-t-on – ja
- i... - (bom-bast i bom-basta)Kolędy Beskisskie: (botox?) - dla czego nam - nastał?



https://www.youtube.com/watch?v=EPfS6AaL4ds




Enej - a skiela Wy?
https://www.youtube.com/watch?v=pno8nEKqzG4



blisco-patio

Księzyć – struną Utraty - w nurt Bzury się wlewa.

Z Konskich, z Kur-nic. – błękine... - Anioły w Ma-katy...
Za-kwitają... – w Sonaty - Marylowe Drzewa.

(księżycowe jest – dla nas) – prawdziwe.

- idzie - na pogodę... Księzyc! - dla boga.tych?


- "Swiat się smieje" (min-miną): w – po-twarzy... - ludziska

(- niech się śmieją...) brok-atem...

srebrem - nutki starej...
- Złotem jest – Pyzaty - doktryną jest plastik. - srebrnne? starowiersze
- a - rtęciowy... - szalej.

(g-dym – (- jastrzem?..) – strzelistym, jak... - dym - wprost...
do nieba.)

-sięgnął – Dolin, - i Celin (i swego bezmiaru) - (i utaty swojej)
i żalu – po stracie (wszystkiego, co miałem - kochałem, co było najdroższe)

czy – odzyskam – siebie?

- syna? - brata! - oraz... – (moją...)
- przeciez - moją - siostrę?

- (zabitych!)
- odebranych od życia
przeciw nim, wbrew im samym – wrzuconych do grobu – w martwe... - "przeciw..."
- przeciw mnie, przeciw sobie. ( i – przeciwko... - Bogu.)



z ciemnej strony – nie widać. - ziela na kraterze;

– dom - i - dym. (- i kominek) wciąż {w nas} (tu taj) nie ma

znamy jedynie – z kopii – z m.usli-n... - buynickiego.

Adaggio ?

– Raquiem... - z AnaMarty : - Księżyc w Internecie
przesłany – od Niej... - po co? - Aby był?
(- w kajecie?..)

gdy – Jasny – znad Wawelu – gdy zaświecił – w kraty
zajaśnialo nam w celi....

gdym – wyszeptal- "wierzę"

– wierzę w Boga!
(z adaggio – wraz... z) z... - (dla ireny?) - (z ana-marty sladem)


(a on – stąpał swym swiatłem... - po betonach celin)

i – po raz pierwszy – przyszli...
- jak gwiazdory jakieś
z "gwizdobiorem" słowa. – po raz pierwszy – (przyszli) - jak z ciepłym...

obiadem...

- witaliśmy... -"bijałego"
kleinami żelin... - w nadziei
śnieżno-zimność? czy - rumień (- powrotny?) - czy?... - z jakiejs - Prawdy - prawdziwej z najprwdziwszą...

- diadem? Nasz – śnieżnobrylantowy – jej diadem – stokrotny.

i – peczora - jak bzura - i jak prze-mszy – przełom:
strzeliste szeptaliśmy - "wierzę!" - (w Boga )
- (w bracie) - pękały (w nas?) - lody...

i – zwijał – światłem – majdan (śnieżny)... - Armagedo

- i pachniało.... - Taj Myrem - w Omsku, Alma-Acie...




i - slowo - roz-srebrzyło... – łancuchy i kraty.


Takie są nasze – 'ło'... - (my) – jakie myśli nasze.

(bogaty w białe myszki – siedzę przy herbacie:)
uśmiech – m-am
m-uszki? (mam) – i w ko.m-ary... - tańczace – z tańczącym...
(ko..m.arność) - na tacy.

mam ja - w swojej - chacie

_g-dibidibdibi:):):) - spiewam nade wszystko...

(gdybym był boga-czem!..:):)) ak-tak. Mialbm – Was!... (głęboko)

mialbym -caląkupę. całą kupę – rzeczy...- wprost
aby im przeczyć -

Miał Bym (.) (ja)(.) - w pośmiewisko.

malbym - ja - (za swoje)

(ach - miał-bym, ach! - byl-bym!)

ja-ja-ja...- ach - wziął!-bym... - przebojem.


- (bot-hit) - bylbym- himalajem. bylbym ja... - sam
szczyt!

....................................

takie nasze – herosy - cheroby – skrzydlate
(post – ten – vide: – ryk ów):

to... - nadmirność (w nas)
- z nas – czyni - ( nadmirność?)

. – własnych niewolnikow.

Bo – 'musiałem' jej dać – (ch-ciałem)
do Jej Stóp - (- Pałace!)

– wszystko, co nadmierne
- czyniac tym - samym (chceniem)
miłość... - (jej!-moją!) - niemozliwoscią...
i drogą - w cierpienie

nadmiernosci cierniem.



za placz moj - szczery - przez jej - umiłowanie i lzy jej - jej przebacz - (nam? - i...)

- mi... (proszę - przebacz Panie)

(przez łzy - i nieobecność) - dla niepokuszenia) - prosze - o przebaczenie...



milosci moja - najpiekniejsza... - (wierna i – wrazliwa) - kochajaca - wzajemnie - przez...
- uszanowanie? - nadmierne

Przyczyno? - cierpienia. milość (mą - nierozumną - nadmiernie) - proszę...

- pzebacz. (Panie)

przez jej - dla mnie - przebaczenie i
uspokojenie nasze (w nas)

- proszę – przabacz! - Panie.


przez - umiłowanie...- przez
uczciwosc - drogi ciernistej - zaznanie...

przebaczam ci... wszystkie grzechy
wiktorze moj. - przebaczam - Sakramentem!


daję ci - Wieczne Zycie (w opiece swej) za
życia – i po śmierci

- Amen!


*********


Ciemnej strony – nie widac. Znamy tyko – kopię
twardowski – z kreacją - kogutka - w kraterze

- z ziela - zielem wyrastam?

Ilekroc w takim niebie... - mowię – w ziemie – i w powietze...
wprost ku słoncu: wierzę! (- wierom.)
W serdeczność... - - i w sens – słowa
- wierzę:

"nowy dzień nam nastał"

i – paciarze
– powstają – dzielnie – księżcowe. - i pacieże...
i – kwartały
– dzielnice – w spacerze – nad newą

(zatokę – pomarszczył – wiaterek – niewiasty...)
lenin – grad. - a my – razem.

w srebrne - mysli – ubieram. (w ubilera-ramy) - ksieżyc... - w alabastry.

'szagajac' - śpiewamy z... - (>>>>>>>>>>>>>>>>>

tu - ja:

Apollo – do Ziemi - upadły
– upadłem. - stąpając -po linie
nad przepaścią – mar-twych... - umarłem? Z balansem
balastu, balans – zgina śię – jak prosta – jak droga
bez śladu ludzkiego - w ksiezycu mym – znika?
Czy – nieodkryta – ginie. - Bez Nieśmiertelnika?

Poznaje – cienką strunę... - żeby było jasne:
swoją stronę ciemną

( z księzyca? - mojego) zakaźny moj - szalej.

Stąpam. Patrzę - szukam w ręku – trzy-mam ucho, chcę
skleić je z dzbanem.

Taką wlasną - nadmiernosc. (juz – ucho – bez dzbana)

(urwane)

jak zach,łanność, k,łamstwo i nik,czemnosc, (zdrada!) - i...
żenada - jest także
takie "ja"

(nie-nada) - z zywicą - pachnąca
jest... w moich – sam-planach.

niel'zja – wiktorze. W symbiozie – w symbjazach my – z 'ego'
i – z 'ja' – naszym – my z tobą – ty – z namy... - naamen...



jaka miłosc – (znakoma)? - we dzbanie. To łatwo – powiedzieć
('wiśta- wio') – Jano:
"z tego dzbana nalej" , aby – nam - na kratrze – jasny dym – z komina
przpomnial – dom. Rodzinny, - tu – taj na kziężycu...
tu – Rodziny nie mam. - popiół, szron
- kamienistych. - rodzinnego - nama – tu - zimnosc - księzycowa
i rodinnność - ostów . Ciemna plama ksiezyca – jak
na Słońcu plama.


Rzeki szukam – 'Nie-Bies-s-kiej' – jaka ona - jaki na niej - ostrów?

Lecz – jak ma mi - nalać? Gdy ucho – bez dzbana. (- urr-wana!..)
Moze Jana by – chciala?.. - lecz – jest...
– Sama!... (-Jana)

by - przytomniejąc... - (nieco)
przypomnieć - pospolu
b – nie stawiać – pałaców dla Niej – janie - z pię
-ciu...

nie-pokojów,

(gdzie kraina jest taka – z celiny – zrodzona - że
jak - mowi –
nie ma brata, siostry, nawe – męża - żona.

(brak jest – nie(z)winiątek) - s-są – dwie córki z synem: (dorodne!)
"Nie Ma.". "Nie-Ma".- i... - "NieMam") - Ma być! - i...

(- zrobione):

jest? - "twadowska jestem".

Stoi
"życia" ( - Zona.)- i – jejo 5 m= auss-córek – i 1- zon-sonek,


:) na listoczku – w ugołkie (swym maczkiem)
sekretnie... (poetycko? - patetycznie?) jakos...
- (patyczanki?) - tak (: bo - jakże?)
(kochajac ja -skrycie...) - w kijowie lub w barze
z basia, asią – z wierą
by... – szczęścia w milosci – by – nieszukac w v.i a-grze..
(i – szarpiac – struny – hafy nie mowic – 'gitara')
kiey placze – w gitarze... - płacz – fortepianowy. - zwyczajne nuty.

Nuty kolorowe. Mam – tylko – w swej glowie - (po drodze)

za drogą?



Mnie – w witrażach – nie znajdziesz. - jestem – z rozlewiska
może i 'nimfa blotna' jest w witrażu jakim...

(jakaś) Jestem...

'jana'?..

sloneczna – i bliska. (I – dla niej – oltarze.)
I – od Niej
i – z nią – ..................... - lody... - Lody (zawsze - wymarzone)
jak mandolinowe loki - - i obloki marzeń
i jasne starania (nasze) – by... było – to – jasne:
że woda z tego dzbana - jest jasna i czysta,
tak. - .................... - jana-jasna.

Jak - w nas – wciąż – tęsknota...
(- ja – dla – ja)
jedynego. - wiernosc! - lub... - sromota.

: ito jest – tajemnica-moja

i staje się – oaza – to z
życiem na piasku - miraz – zakwita
życiem. - (jej!) - palm-tree

– fata- morgana - srod piskow – jak atol... (stoi!)

(i – to jej -tajemnica-i oaza... - moja)

w oazie – z alicją... - liliana – (lub) z wierą
przecież - to nic nowego... - jenka – oprocz marzeń
(moich w fatamorganie) – może. - Los (i Las) {palmas?}
- jednak - przełom? Może – jaki przełom w nas
zachodzi (takoś)



jak sloneczko... - w rozlewiska... z 'wierczornom kapelom'
kidy – żaby ( i bocian) – nic nie wchodzi – w szkody.

Jedynie – kum-kanie... - niebiskie jak życie
na rozlewisku – bzury-utracone (moje) – nasze (ech!)
(skrycie) -wzdycham (tylko).

Ty? 0 a- ja... - w zachwycie.

Tak – bywalo – nad renem ,nad wkra nad mozelą.

Tak... i - (p.tak.i ) – (nad irtyszem) kum – kanie...na błotach.

Skrzypia o-sie - ciagną... -
wo-ły. - chwila
na stajanie... - żurawie

- wieczorne – sły...(chać)

z udoju... – wracają...
(póki – możność - słyczeć...) - zaszło
za... (- słonko.)
na rozstaju... - wiatr – przysiadł – tuż – obok i - już (za)

rozlewiskiem...

zmierzch...

- i usypianie – wieczorne - w naprawie.
Dobra pora - do snu... (ja sen...) - (jak. "na zdrowie!")
"bądż zdrow..." sly chać – i - znow – sly-chać... (bąźżezdrów?) - - - - (daleko)

(- szemrze – wietr – pośód trzcin)

- spokój...

(- nad rozlewiskiem,) - s pokojem – odpowie.

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

herosy-i cheroby – skrzydlate = (post – inn...)
– vide: – 'litwieni' i 'ryk ów;:
to - z nas – czyni – nadmirność - i nadmierność (nasza?)

. – wlasnych niewolników.



za nami – kwietne łaki – oceanem - maki –
i błękitne bratki
przede mna... - w eonie ...
jak - lampki
– tak płyniemy – pod pekinskim niebem
z tęczami arbatu – płyniemy... - przed siebie...



(- Ty wiesz -Kroplo... - dokąd?)

(Wiktorku! - ja... - nie wiem...)


(i jasnym mi się stalo, że jasność urody

[moje wiary (w milosci) i – palmowe dlonie]
- od mej - sekretnej matki)

z – jej ziemi,z powietrza... - slonecznej kapieli
(bo są – takie – wciąż jeszcze)

i z czystosci wody. I – z wiankow na rzece

(i – z tęsknoty do Niej)



(20.?> 29. 01. 2022 r.




publikuje stare wiersze z1977 r. (po zamieszczeniu dlugiego ciagulinkow z moimi funkcjonalnie powiazanymi publikacjami) oraz kilkalinkow z publikowanymi juz wierszami pisanymi z mysla o kazi - lub- wprost - dla niej. uzasdnienie mojej motywacji dedykacyjnej - moze jedynie dla mnie jest istotne. - kto chce - linki moze odczytac - przy zaproponowanej muzyce i koledwoaniu Golcow z Milowki. - Kazię - proszę(!) jednak o posluchanie i przeczytanie czasteczki wierszy dla mojej nauczycielki - i kilku wierszy da niej - kazimiery - oraz kilku innych - istotnych - i zwiazanych z zaistnieniem w okreslony dla mnie sposob - mnie - jako jej (nauczycielki mojej) ucznia.

częsc wierszy dla mojej nauczycielki pisana była- oryginalnie - w j. angielskim, a wersje polskojezyczne są ich odpowiednikami tlumaczeniowymi.

cd linkow nastapi jeszcze dzisiejszego dnia.

koncert koled i pastoralek Golec uOrkiestra:

https://www.youtube.com/watch?v=1dNKoSfqNFA



badanie empiryczne:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/badanie- empiryczne-525144
vitoria -imię sukcesu - imie klęski:

https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/wiktoria -imie-sukcesu-imie-kleski-521771

fata m. organa:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/fata-mor gana-524111
jego milość:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/jego-mil osc-526450

chorągwie Pana Boga:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/choragwi e-pana-boga-541941

retrospekcja:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/retro-sp ekcja-497043

wydmowe wzgorza:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/wydmowe- wzgorza-531079
kobiety
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/kobiety- 511309


leń - i prowo do pierwszej nocy:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/len-praw o-do-pierwszej-nocy-511584

zapatrzenie:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zapatrze nie-518888
kropla
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/kropla-5 23031


rum Janek:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/rumjanek -525975
tryptyk chrzescijański:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/tryptyk- chrzescijanski-551846

upadek iKara:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/upadek-i kara-549391

bodzący Baranek:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bodzacy- baranek-547486

'korowód':
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/piosenka -548638





DWUGLOS


„Jak podejść? – z JEGO do Ciebie iść słowem
abyś mi swoim – mógł zawierzyć głodem?..”

„Jak podejść? – nie jesteś sama.
Chcę – tak mocno – najmocniej
być z Tobą
i pośród nocy – Twój głos rozpoznawać.
- I rozmawiać...

(o zwykłych sprawach)”

11.1977

***
dla mojej Nauczycielki H.M.

Motto - jako wiersz - powstałe nieco wczesniej, niż pozostałe miniatury:

z miłości



oddałaś mu swoje ciało

teraz ( w duchu) - myślisz
to było moje ciało
i mój ból

…dla ciebie.

( wiersz - z zapisem z 05.03.2020 r. - zgodnym z częsiowo uświadamianymi i nieuświadamianymi
treściami - pojawiającymi się zresztą wyłącznie jako nierozumny wynik zaburzeń... - i z zapisami z 77 r. oraz z dzisiejszymi stananami mentalnymi - ( w tym - zgrozą) występującym także jako niewiadoma, ale - jako w PRL - teoretycznie sytuacjami możliwymi)

***

chciałem do ciebie podejść
zapytać o zdrowie

- jesteś życiem małego dziecka

…tak na ulicy?
(- obcy człowiek?)
czy tak wypada? – (z...)

- niepokoić?..


***


urodziłaś

za szybą stoi twój mąż
dwie dłonie: duża i mała

znak czasu:
(- już...) - może wziąć je
do rąk

on - nigdy ne bedzie wiedział


twoja pierś - jak pokarm...
(- jak - dłoń? - twoja)

- (jasna) i... (- biała)

uśmiechnij się... - jesteś! już...

('biały') - (pokarm)

tylko ty(m)
możesz mu pomóc


****

tytuł:
ja – mój bliźniak


za oknem...

taka mokra dziś wiosna
i deszcz ze śniegiem mży

(- mąż twój) – do ciebie...
(- nie mogę się dostać)

spójrz: jak – na szybie
-(podobne):

dwie krople

to nie są łzy

***


tytuł:
Powitanie Kroli

świat cały

– w piąstce
maleńkiej... - jak orzech

…nie wiem – jak
w świecie twym (do)
ciebie dojrzeć

- mój... - Boże.

(mój Boże - z-praw)

****

1977 r.

Dodano: 2022-01-06 23:25:56
Ten wiersz przeczytano 1496 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość Okazje Boże Narodzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mily! - to stara historia. - czas pisac nwestrony. -
to fakt. - lepiej pożno - niz wcale. skoro jato-nawet
ja tozrozumialem- toinni -takze chyba potrafią
zrozumiec. sama milość - i zdonosc do niej
czyliczlowieknagi i nieswiadomy potrebnych paw i
pawidlowosci koniecznych - czyli -'gola milosc'- (jak
'wodka bez klimatu i zakaski" - jak "wolowina na
tacce' - lub - "bies- nikikich - jedynie z widelcem i
z nozemw galarecie - + z glodnym apetytem" to - naweti
ja zrozumiale, ze moze być bardzo glupia milosc.
nieewszyscy praktykują takaglupią - ale- konkretnej
wiezy - wlasnych mozliwosciach - wyzbywania
siedysfunkcyjnej
milosciipoznawaniamiloscifunkcjonalniewlasciwej - to
lezywramach swiadomiedzialajacegi i zyjacegoczlowieka.
-bomilosc- zalezy odnas, Milosc nie e.jest ślepa.

Mily Mily

Kiedyś już opisywałeś tę historię zauroczenia, która
była chyba dość znacząca.
Pozdrawiam Wiktorze :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Anno! (i Michale - rownież). - dziekuje - za
jakiekolwiek - pierwsze - madre komentarze - pod tymi
wierszami. to moze dziwnaopowiedz mja na wasze
komentarze - negatywnie krytyczne wobec mojego diwnego
- bardzo skutkujacego zakochania. Nie miejsce tu
pewnie na owmawianie 'dycfunkcyjnosci' mojego
zakochania 9bardzo duzego i bardzo prawdziwego - i
szlchenie pieknego - gdyby... - i tuszereg zalozen
koniecznych dla mozliwosci akceptacji takiego
zakochania). moze to dysfunkcje organizmu zakochanego
- ale - z pewnoscia - brak podstawowej wiedzy - o
mozliwosci kreowania moeli milosci iautokreowania -
sensownegoidobrego autokreowania wlasnych uczuc ( w
tym milosci ) takze przez osoby bardzo sklonne i
potrzebujace takich uczuc. wszyscuy - zwlasza
wokreslonych warunkach - ulegamykrowaniuoso
bowaosciowemu - pod wplywem otoczenia-
bodzcowaniasystemwego w -i funkcjonalnie
dozowanegowczasiedojrzewania
biologicznego,swidomociowego i emocjonalnego i
uczuciowoosobowosciowego.
Milosc - to ogromna sila- motywacyjna, budujaca trwale
wiezi lub dlugotrwale nieszczescia, czasem tragedie.
Zmennywcasie 0- i w srodowisku jest model milosci
(kazdego rodzaju milosci) - i mozliwy do kreowania (i
wypacznia - dysfunkcjonalizacji) - takze jednostkowego
kreowania i autokreowania wlasny sposobodczuwania i
kochania -lacznie zuwzglednainiem okreslenia, ze
;serce nie sluga' ale takze - milosci - to
niebepanskie uczucia, ktore musza poddawanee być
miotaniom grymsu losu i przypadku. Nie znaczyto wcale,
ze- wiersze moje - i te mojeuwagi - to ustawka jakas
pretekstowa - by pokzac jak nie nalezy. Niestety -
traktuje sibie po częsci - ; jako 'egsemplum do
ogladania' - JEDEN Z DZIWOLGOW - bo pomijc milczenie
to - jakim jestem - to niczego sla nikogo nie
rozwiazuje- a nieszczesliwe przypadki *przypdki -
takze glupoty) lubia się powtarzac- i skutkuja
rozmaicie, - tylko niewszycscy piszao tym wiersze. -
owszem - n=otoczenie - warunkispoleczne - sklaniajanas
do okreslonegooczuwania- ale i mogo korygowac
odczuwanie (na zle lubdobre). - to zalezy od wolii
wiedzy (jednostek (podmiotow - np, milosnych)
ijednostek oraz innych warunkow otaczajacych).wola
jednostowa i srowdowaskowe wijednostkwe warunki
naturalne - moga byćobr lub zle, gorsze i lepsze- np.
obojetnelub - nie korugujace- naprowadzajace,
ulatwiajce zmiane- lepsza -a np, negujcio-wycofujace,
ktoreistorty znjawiska - jako problemu -
nierozwiazują.
serdecznoie pozdrawiam.

tak ironicznie - chyba dopiero
jakoszscdziesieciosiedmiolatek powiem
'wiktorka doswiadczyńskiego przypadki' - ktorych
nikomu ni zyczę.
niewszystkim sieprzytrafily (i bardzo dobrze)-ale
-takich otwatych na roe milosci(chociaz bezwszelkiej
ich akceptacji)-takich osob jest (ibylo) wiecej.w
pomieszanejmodelowio iwychowawczo europie ( ipolsce -
katolicjkiembolszewickiej. pobolszewickkiej -
wieloliberalnej) - o pogubiniesie w postawie zyciowej
bardzo latwo - warto wiedziec -ze jest mozliwosc -
wautokreowania swojego odczuwania - kierunkowe,
rodzajowe i i jntenjonalnie-intensywnosciowe, - taka
autokreacja swiadoma jes mozliwa i potrzebna -
wystrczy wiedziec- zeserce =- to nie uutoamt
sterowanyguzuczkaminatychnmastowosci - ale
podlegoajacy snswonemu kierowaniuuczuc i ich
modelowaniu - przezsamego siebi- takze. jest towazne
dlaosobistego szczęsciai spokoju -i tegosamego- dla
innych - dlaotoczenia. powszechne uswiadomenie -
dotyczylo jeynie bardzo podstawowych nakazow i zakazow
- opierajachych sie nieamal i podstawowe wytuyczne
przwa rodzinnego i opiekunczego , prwo o
wykroczeniach 0 i prawo karne. za uczucia się nie kaze
- ale uczynki ludzkie - to wynik odczuabnia
.wychowanierodzinne 0 szklone - czasami bylo
ograniczmne - niemal do inerwencyjnosci obowizaujego
prwa stanowionego - jak nakzow, zakzow0 ibowiazkow - a
casami -wobec bezradnosci srodowiskowej ,negacji
srodowiskowej - przoblemy pominjano -casami dla dobra
osob dotkniętych probleamami.

anna anna

Po pierwsze- linki się nie otwierają, ale można
poszperać w Twojej twórczości.
Po drugie- taka obezwładniająca miłość do cudzej żony
nie każdemu się przytrafia, na szczęście.
Ale oryginalnie piszesz.
Dużo zdrowia i weny na ten 2022 rok życzę.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

a czy jest grzechem kochac? - -a - pewne bylo jedynie,
ze Niewiastę. kochac- kogo? i jak? - nie od razu
czlowiek potrafi i wie wszystko. - ale - odtegoczasu-
wogole potrafie chybaprawdziwie i w pelni - kochac
kobietę - irorozniam -czym obdarzam ktorą. pogubic - w
obecnej dobie -wobecbrakusystematycznego isystemowego
wyksztalcenia- o to jest bardzo latwo - przy swiadomej
i ieswidomj kusicielce (i 'vice-wersa' -?) ale-
odtamtego czasu - "dziwczyny z brzuchem"staly się dla
mnie niezwykle piekne i - jakby wyzwalajace naturalny
dar ciepla dla nich - itego co z nich i od nich.
Pozdrawiam Michale:) - przeciez nie twierdze, ze latwo
być bez skazy:)- ale - Ona - chyba naprawdę taka byla.

jastrz jastrz

Mamy dziś Trzech Króli. To ważne święto. Upamiętnia
moment objawienia się Boga, który przestał być Bogiem
Żydów, a stał się Bogiem wszystkich ludzi. W ostatnim
wierszu odnotowujesz ten fakt i rosisz Narodzonego o
miłość. I to jest OK. Cóż jednak mam zrobić z
poprzednimi wierszami? Z nich wynika niezbicie, że
kochasz cudzą żonę, czyli, że Twoja miłość jest
grzeszna. Zatem modlisz się do Boga, żeby był Twoim
wspólnikiem w grzechu??? Oryginalnie, nie powiem...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »