Wiem co lubię w Twojej szafie...
Nie muszę otwierać wiem gdzie leżą
Podciągaj wolno ciągle przymierzaj
Po szwie całuję dreszcz mnie przechodzi
Manszetę gładzę krew mi odchodzi.
Nie muszę otwierać wiem gdzie leży
W koronki strojny sam widok grzeszny
Haftek nie odpinaj niech będą dla mnie
Czekam aż ramiączko samo opadnie.
Nie muszę otwierać wiem gdzie wisi
Peniuarek widzę serce moje dyszy
Satynowym paskiem w talii przepasana
Na Boga w niebie - jesteś rozebrana!
Szafę otwieram to adrenalina
Na myśl o ciuszkach cieknie mi ślina
Oczy przecieram i modlitwę składam
Żebyś Ty w niej była - nie postać
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
sąsiada.

tarnawargorzkowski



Komentarze (36)
Super
Dałeś czadu Robercie! +++
Uwielbaiam erekcjato.
Więc Ogromny Plus za to. :)
Bombezno) jest takie slowo? To będzie
Fajnie) plus
Super erekcjato
Naprawdę zaskoczona, z przyjemnością przeczytałam
powtórnie :)
Wspaniale erekcjato.
Udało Ci się mnie rozbawić
Dzięki za uśmiech :)
Dobre erekcjato i trafne spostrzeżenie, że czasem
odzież (a zwłaszcza jej zdejmowanie) działa silniej,
niż nagość.
Choćby się chciało, nie da się zanucić "jak dobrze
mieć sąsiada" gdy we własnej szafie widzi się
nieproszonego "gada " ;))
Z podobaniem ere... ciepło pozdrawiam :)
Bardzo fajnie, radośnie
i zaskakująco.
Pozdrawiam niedzielnie:))
Witam,
jak widzę uaktywniłeś się - czyżby wpływ wiosny?
No i fajnie opisałeś uczucia do zawartości Jej
szafy...
A zaskoczenie też niby zwyczajne, ale wesołe./+/
Pozdrawiam niedzielnie.
Czasami i sąsiad się przyda bo jest komu dać po
mordzie. To taka miła odmiana. Pozdrawiam z plusem:))
O ludzie!!!!
ależ historia.
Świetnie, z uśmiechem pozdrawiam serdecznie.
Bombastyczne ;)))))))
hahaha! Zaskakująca awersacja.