***
Wśród wschodzącego słońca
maluję portret Twój.
Ta miłość nie ma końca
Na zawsze będziesz mój.
I nikt Cię nie odbierze
nie skreśli z moich snów
I nigdy nie uwierzę,
Że zgaśnie miłość znów.
W marzeniach jest spełnienie
Mych westchnień, wspomnień czar
To mego serca tchnienie
Zamienia w wielki żar.
Nie pozwól mi napełnić
Goryczą , bólem , łzą
Miłości i radości
zazdrością chciwą tą.
autor
komnata
Dodano: 2008-02-04 19:33:17
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo płynny wiersz o marzeniach i miłości. Nie
pozwól wedrzeć się tam zazdrości.
miłośc raz przygasa ,raz wybucha wielkim
płomienien,ona chce by ją ciągle pielegnować- łez
szczęścia życzę :)ładny wiersz
Pozostanie obraz uczuciami malowany jak spełnione
marzenie w ramionach najpiękniejszej miłości życia.
Bardzo ładny wiersz.