a c h y
Lubieżność bełkotu kusi każdego
Choćby zasłuchanego średnio
Zasłuchanego pobieżnie łechce
dobrotliwie
Wciągnąć potrafi deteskop maciczny,
mech cyklotroniczny
-choć od rozumienia daleki,-
do zrozumienia zmusić zdolny.
„Echy i achy” już słychać
(choć rozglądane „czy aby na
pewno?”)
ale spokojnie… wszystkie achy
rozglądane,
wszystkie echy niespokojne.
Jakby co to „tu uprościć nieco zda
się”
Ale „ładnie, naprawdę, cukrowość,
ślinkość”.
Róż, dużo różu,
Popieli brak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.