***

Czasem się zastanawiam,
Kim jestem?
Twoją żoną.
Kobietą.
Człowiekiem.
Chwilami czuję się,
jakby życie umykało mi przez palce.

Kim jestem?
Dla większości zwykłym przechodniem,
osobą, która wsiada do tramwaju.
I lepiej.
Bo nie chcę abyście mnie bliżej poznali.

Czego nie lubię.
Głupich podrywów na przystanku,
choć wyraźnie widać obrączkę
połyskującą na moim palcu.

Czego nienawidzę.
Jak się za Tobą oglądają.
Wiem, że to normalne.
Ale nienawidzę ich wzroku,
łaknącego Twojego ciała.

A co lubię?
Trudno określić.
Raz lubię wstać o poranku,
innym razem rankiem się położyć.
Raz lubię obejrzeć film w telewizji,
innym razem dokucza mi dźwięk włączonego telewizora.

Kim jestem?
Zwykłym przechodniem.
Osobą wsiadającą do tramwaju.
Wszyscy nimi jesteśmy.

I nie potrafię pojąć,
jak mogę Ci się nadal podobać,
jak możesz mnie nadal kochać?
Ja bym nie wytrzymała nawet minuty
w swoim towarzystwie.

Dziwnie stworzony jest ten świat.

autor

TamGdzieSerceSweTangoGra

Napisany: 2011-07-19 Dodano: 2011-07-17 06:23:20

Ten wiersz przeczytano 594 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie