P r z e z n a c z e n...
ty co ochraniasz
wedrowców
swoim płaszczem przed
strugami deszczu
wskazujesz właściwą
drogę
aby nie zboczyć z
wyznaczonej trasy
oświetlasz miejsca
zaciemnione
aby nie popaść w
zapomnienie
podajesz pomocną dłoń
zagubionym w szczelinach
niebezpieczeństwa
odsłaniasz chwile
szczęścia
aby pocieszać strapione
dusze
pomagasz potrzebującym
aby ujrzeli dla nich
niewidoczne
zasłaniasz przykre
zdarzenia
aby nie ranić serc
kochających
starasz się połączyć to co
jest rozłączone
podpowiadasz dalsze
postępowanie
aby nie utopić się we
własnym błocie
nie zapominaj o nas i
spójrz łaskawym okiem
pomóż w chwilach słabości
dodaj wiary w zwątpieniu
spraw nam radość w
tęsknocie
pozwól patrzeć sobie w
oczy
uśmiechać się wzajemnie i
być razem
chociaż na oka mgnienie
niech czas wybija nam
godziny
nie odbieraj nam naszej
miłości
przygotuj serca do jeszcze
większych poświęceń
oświeć nasze myśli i
połącz
jeśli chcesz przeszkadzać
- odejdź
jeśli pomożesz - zostań
tylko nie rań
12.02 - 13.02.2003.
Komentarze (26)
Przeznaczenie lub los?? obojętnie- wiersz świetny+++++
Pozdrawiam Karolu:))
ściezki drogi i przeznaczenie
pozdrawiam serdecznie:)
"nie zapominaj o nas i spójrz łaskawym okiem" jestem
ciekawa do kogo skierowana ta prośba, czyżby
faktycznie do przeznaczenia...
"ty co ochraniasz podróżnych
swoim płaszczem przed strugami deszczu"
zamiast - podróżnych, napisałabym - wędrowców
:)
Karolku ładny wiersz, mądry, życiowy. Z przeznaczeniem
nie da się walczyć:) Pozdrawiam i buziaczki przesyłam
dla cudownego Autora.
Jest blisko nas i wyznacza ściezki po których
podświadomie kroczymy.Jednych uszczęśliwia,drugim
rzuca glazy pod nogi.Pozdrawiam serdecznie.
Jest blisko nas i wyznacza ściezki po których
podświadomie kroczymy.Jednych uszczęśliwia,drugim
rzuca glazy pod nogi.Pozdrawiam serdecznie.
Życie nas doświadcza na każdym kroku.idźmy przez życie
z podniesionym czołem bez względu na to co ono nam
przyniesie.
Przeznaczeniem, los tak chciał
łatwo usprawiedliwić, rozgrzeszyć,
załamać ręce, pogrążyć w apatii
a przecież życiem trzeba się cieszyć.
Przeznaczenie jak dobra Pani piękna,mądra i pełna
miłości:)Wspaniały wiersz,pozdrawiam serdecznie+++
Wiersz, jak bardzo ładna modlitwa. W czwartym wersie
czytam sobie "nie zboczyć" zamiast "nie zbłądzić".
Ostatni wers drugiej strofy "chociaż na okamgnienie"
zamiast "choć tak jak mrugnięcie powiek". Ostatni
wers skróciłabym do "tylko nie rań". Oczywiście to
tylko uwagi czytelniczki. Pozdrawiam.