***
ziemią jałową wlokąc ideałów
laurowym dymem odurzone mary
gdzie nil humanum na rozstajach stało
rzemieniem prosząc się czci albo wiary
i to pragnienie co wargi spękane
żalu spiekotą i gniewu i trwogi
rani bezmyślnie jak niedowierzanie
kropelka krwi ugasi... uspokoi
autor
par excellence
Dodano: 2007-10-19 11:13:41
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.