* * *
czekam na propozycje tytułu
tuż przy samym rynku
za kościołem farnym
mieszkał sobie chłopiec
strasznie ślamazarny
w tym samym miasteczku
co sie często zdarza
żyła również panna
córka aptekarza
córka aptekarza
i nasz ślamazara
już nietrudno zgadnąć
że to była para
chłopiec ślamazara
co mieszkał przy rynku
od dłuższego czasu
myślał o ożenku
myślał tak i myślał
aż razu pewnego
córka aptekarza
poznała innego
jak to sie skończyło?
pewnie zapytacie
och, jak ja nie lubię
gdy mnie poganiacie!
rymowane.blogspot.pl
Komentarze (8)
Wesoło:)) Ja bym dała " cdn "i dopisała bym jeszcze
zgodnie z tytułem:)))
uśmiechnęłam się czytając, a chyba własnie o to
chodziło :)
Dzięki za propzycje, wszystkie są rewelacyjne ;)
A może "Bajka bez morału i bez pośpiechu" ?
Wiem, trochę przydługi, ale dalszy ciąg byłby dłuższy
:)))
Fajny wiersz. Pozdrawiam :)
wesoły ,fajny - a może - ślimak i panna -
pozdrawiam;-)
Fajna opowiastka.Ja bym dała tytuł:A pięty miał z
przodu :)))
Myślę, że zaistniała sytuacja mogła przyspieszyć
decyzję ślamazary. Dlatego proponowany przeze mnie
tytuł to "Przyśpieszenie". Miłego dnia.
Pośpiech wskazany ale tylko przy łapaniu...pcheł:)