****
Dzień mglisty, deszczowy,
Z dżdżem pluchy przeminął.
Szum strumienia narósł
Między kamieniami.
Świszczy wiatr lutowy,
jak syk szczap w kominie
Rozżarzonych paru.
Zasiedliśmy sami
Zapatrzeni w ogień.
Herbatą góralską,
Dobrze doprawioną,
zimne grzejąc dłonie,
Siedzę ja przy Tobie,
przytulony ciasno.
Wzrok wbijam w polana,
I w gorący płomień.
Drżą struny gitary,
Flet dyskretnie płacze,
W trzask iskier sypanych,
Wplatając swe dźwięki.
Dobrze nam do pary
Życiowym tułaczom,
Przypadkiem dobranym
Przez takty piosenki.

Andrzej Trzebicki

Komentarze (8)
Piękny:) Pozdrawiam.
Uroczy obrazek...ciepło...nie tylko od kominka i
melodia piosenki ...lekko jak strumyczek górski,
płyniew słowach wiersza.
bardzo nietypowe rymowanie abcd- musialeś się
natrudzić i rozumiem ,że w tym momencie myślenie
rodzaju rymów umknęło,gramatyczne troche rażą ,ale w
tej formie chyba inaczej się nie da.. chociaż dla
Ciebie chyba to nie problem?
Twoj wiersz jest ciepla refleksja o tym, ze do
szczescia w sumie tak niewiele potrzeba. Wystarczy
odpowiedni nastroj i oczywiscie druga osoba u boku, a
jeszcze gory wokol... Jak tu nie czuc sie szczesliwym?
Tak trudno czasami odszukać tą drugą połówkę ale warto
jej szukać- o czym swiadczą słowa Twojego wiersza
wiersz ma dla mnie urokliwe brzmienie- podoba mi sie
szczególnie trzecia- czwarta i szósta zwrotka-
zrezygnowałabym jednak z dużych liter i jakoś nie
pasuje mi ta interpunkcja na końcach, lepiej czyta się
mi bez niej- sama znaki przystankowe stosuję wówczas
nie co inaczej:) jednak nie jestem dobra z tego
rodzaju pisowni.Sama treść wiersza głęboko do mnie
przemówiła, wyobraziłam sobie parę dojrzałych bliskich
sobie osób"Dobrze nam do pary
Życiowym tułaczom" tę parę słów mówi tak wiele i to w
zwyczajny prosty sposób.
Więc los takich tułaczy jak wy, nie jest wcale taki
zły, choć nie odebrałam tego wiersza w stu procentach
optymistycznie. Pachnie tutaj jakąś dziwną
melancholią.
cudowny wiersz... brzmi jak ciepła pieśń o milości...
gratuluję